Vive Tauron - Orlen Wisła. Mikołajki na poważnie. Czas na "świętą wojnę"

WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara
WP SportoweFakty / Tomasz Fąfara

W 14. kolejce PGNiG Superligi Mężczyzn dojdzie do hitu rozgrywek, w którym Vive Tauron Kielce podejmie Orlen Wisłę Płock. Oba zespoły do ligowego szlagieru przystąpią po bardzo dobrych występach w Lidze Mistrzów.

Chociaż po zakończeniu starcia kibice tylko jednego zespołu będą mogli czuć zadowolenie, to z pewnością fani piłki ręcznej nie mogli wymarzyć sobie lepszego mikołajkowego prezentu niż mecz dwóch najlepszych drużyn w kraju. Pojedynki między Vive Tauronem Kielce a Orlen Wisłą Płock od lat elektryzują widzów już nie tylko w Polsce, ale i w całej Europie i tym razem z pewnością nie inaczej będzie.

Prawdopodobnie już dawno oba zespoły nie przystępowały do "świętej wojny" w tak dobrych nastrojach i tak bardzo zmęczone. Od triumfu kielczan nad macedońskim Vardarem Skopje do rozpoczęcia meczu z Nafciarzami nie minie nawet czterdzieści osiem godzin. Od wielkiego starcia i remisu płocczan z THW Kiel upłyną zaledwie trzy doby, a przecież podopieczni Piotra Przybeckiego mają za sobą także podróż z Niemiec.

Po wybiegnięciu na parkiet zmęczenie nie będzie już miało jednak żadnego znaczenia. Mistrzowie Polski w niedzielę pokonali bezpośredniego rywala w walce o wygraną grupy B Champions League - Vardar Skopje i rok 2016 zakończą na fotelu lidera. Wiślacy mają za sobą zwycięski remis z Zebrami w Kilonii, fantastyczną pogoń za wynikiem i pierwszy w historii punkt zdobyty na niemieckiej ziemi. Na fali entuzjazmu obie ekipy zrobią wszystko, by wygrać najważniejsze ligowe spotkanie tej części rozgrywek.

Kielczanie zajmują pierwsze miejsce w grupie granatowej, Nafciarze liderują pomarańczowej. W spotkaniu wystąpią powracający po kontuzjach Michał Jurecki, Piotr Chrapkowski i Tobias Reichmann. Płocczanie do stolicy województwa świętokrzyskiego przyjechali w osiemnastu - trener Przybecki oprócz szesnastki, która występowała w ostatnich starciach Ligi Mistrzów będzie miał do dyspozycji także Mateusza Piechowskiego i Zbigniewa Kwiatkowskiego. To, czy znajdą się w składzie okaże się dopiero po ustaleniu taktyki. W meczu nie zagrają Dean Bombac, Patryk Walczak i Dan-Emil Racotea.

ZOBACZ WIDEO Zobacz fenomenalną bramkę Grosickiego! Gol sezonu? [ZDJĘCIA ELEVEN]

2025 dni czekają Nafciarze na zwycięstwo w Kielcach. Ostatnia taka sztuka udała im się ponad pięć lat temu! W sezonie 2010/2011 płocczanie dwukrotnie pokonali żółto-biało-niebieskich w Hali Legionów - najpierw na zakończenie fazy grupowej, a następnie w drugim meczu finału play-off. Fantastyczne zawody zagrał wtedy Piotr Chrapkowski, zawodnik aktualnie reprezentujący barwy Vive Tauronu. Wygrana w stolicy województwa świętokrzyskiego napełniła Wiślaków ogromnymi pokładami wiary i determinacji - tydzień później, po dwóch zwycięstwach w Płocku, sięgnęli po tytuły mistrzów Polski. Od tamtego czasu ze złotych medali co roku cieszą się kielczanie, a Nafciarze wciąż czekają na triumf na terenie odwiecznych rywali.

Mecz rozpocznie się o godz. 18:30. Transmisja spotkania w NC+ rozpocznie się o godz. 18:00, już o 16:00 będzie można obejrzeć film dokumentalny o historii kielecko-płockich zmagań - Sport bez fikcji: "Święta Wojna". Relacja na żywo dostępna będzie również na WP SportoweFakty.

Vive Tauron Kielce - Orlen Wisła Płock 06.12.2016, godz. 18:30 

Komentarze (25)
avatar
Złoty Bogdan
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Na nafciarkach cisza, żadnego nowego komentarza od rana, widać wszyscy muszą być w drodze do Kielc :) 
avatar
Bertus
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Wichary ma dzisiaj bronić w kasku ze strachu przed nokautem :) 
endriu122
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Jak by nie patrzył zapowiada się kolejne widowisko i emocji nie zabraknie.Obie drużyny są na podobnym etapie zmęczenia.Faworytem są Kielce i niech tak pozostanie do końca. 
avatar
Czarcik
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
avatar
onereds
6.12.2016
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Tak jak myślałem, Pan Gontarek na tt napisał " Że mecz musiał być w mikołaja jako prezent dla fanów PGNIG" nie ważne że zespoły oddychają rękawami, nie ważne ze grały mega ciężkie mecze 2-3 dni Czytaj całość