W osiemnastej minucie starcia z Benficą podczas szybkiej kontry na Jureckiego wpadł z impetem klubowy kolega, Rafał Przybylski. Obrotowy Azotów po udzieleniu doraźnej pomocy, w asyście klubowej opieki medycznej, opuścił boisko. Po kilku akcjach ponownie jednak pojawił się na parkiecie, by kontynuować grę.
Po meczu okazało się, że były reprezentant Polski mocno zbił biodro, a pechowe zderzenie odczuły również jego mięśnie pleców. Skutki są jednak na tyle niegroźne, że Jurecki normalnie trenuje wraz z resztą zespołu. Jego udział w środowym meczu przeciwko Vive Tauronowi Kielce oraz niedzielnym rewanżu z Benficą, jest więc niezagrożony.
Do fazy grupowej Pucharu EHF awansuje zwycięzca dwumeczu. Azoty bronić będą w stolicy Portugalii pięciu bramek zaliczki z pierwszego spotkania. Mecz zostanie rozegrany w niedzielę o godzinie 16:00 (17:00 czasu polskiego).
ZOBACZ WIDEO Nowiński: ten styl biało-czerwonych... Jestem zaskoczony (źródło: TVP SA)
{"id":"","title":""}