El. ME 2018: pogromcy Polaków odprawią Białorusinów z kwitkiem?

WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Skrzydłowy Serbii, Darko Djukić
WP SportoweFakty / Michał Domnik / Na zdjęciu: Skrzydłowy Serbii, Darko Djukić

Dwa punkty w spotkaniu z Białorusią postawiłyby Serbów w bardzo korzystnej sytuacji. W eliminacjach mistrzostw Europy 2018 ważne pojedynki także przed Rosjanami i Austriakami.

Serbia po nie najlepszych ostatnich latach zaczyna powoli odbudowywać swoją renomę. Nowemu szkoleniowcowi, Jovicy Cvetkoviciowi , nie udało się wprawdzie namówić do powrotu Marko Vujina, Momira Ilicia czy Darko Stanicia, ale skład m.in. z Petarem Nenadiciem i Nemanją Zelenoviciem prezentuje się więcej niż solidnie.

O potencjale Serbów, zwłaszcza tym ofensywnym, na własnej skórze przekonali się Polacy. Nenadić rozmontował obronę Biało-Czerwonych, opiekunów gubił na kole Rastko Stojković, kontry były natomiast naturalnym środowiskiem życia Darko Djukicia. Piłkarze ręczni z Bałkanów zasłużyli na triumf 37:32. Jeżeli w 2. kolejce pokonają na własnym parkiecie Białorusinów, to będą mieli awans na wyciągnięcie ręki. Rywale, bez Siergieja Rutenki, w przegranym 23:26 meczu z Rumunią wyglądali na mocno zagubionych. Na horyzoncie nie widać potencjalnego następcy, chyba że do występów z mistrzostw Europy nawiąże Boris Puchowski.

Gdzie jeszcze będzie ciekawie? W Sarajewie Austriacy zagrają mecz o swoje być albo nie być w mistrzostwach Europy. Po wstydliwej porażce z Finami Nikola Bilyk i koledzy nie mają już marginesu błędu. Jeżeli chcą liczyć się w walce o turniej na chorwackich parkietach, to sukces z Bośniakami jest obowiązkiem. Z drugiej strony rywale także potrzebują punktów, bowiem w pierwszej kolejce dostali srogą nauczkę od Hiszpanów. Bośniacy są jednak w nieco lepszej sytuacji. Mają bowiem przed sobą jeszcze spotkanie z fińskim outsiderem.

Kolejna strata punktów znacznie utrudniłaby życie Rosjanom. Sborna do spotkania z Czarnogórą przystąpi podrażniona remisem ze Słowacją. Zawodnicy Dmitrija Torgowanowa w ostatniej minucie oddali rywalom inicjatywę i zmarnowali trzybramkową zaliczkę (31:31). W sytuacji nie do pozazdroszczenia są z kolei Czarnogórcy. W wyniku utarczek wewnątrz kadry z pracy na dwa dni przed meczem ze Szwecją zrezygnował trener Ljubomir Obradović i odbiło się to na wynikach reprezentacji (lanie 21:36 w pierwszej kolejce).

ZOBACZ WIDEO Napoli ma problemy bez Milika. 90 minut Zielińskiego. Zobacz skrót meczu Napoli - Lazio Rzym [ZDJĘCIA ELEVEN]

W pozostałych spotkaniach faworyci powinni zgarnąć dwa punkty. Francuzi zagrają z Belgią, a Norwegów czeka wyjazd na Litwę. Superligowy pojedynek w Lizbonie. Portugalczycy, z Gilberto Duarte i Tiago Rochą z Orlen Wisły Płock, zmierzą się ze Słoweńcami, wśród których pierwsze skrzypce grają rozgrywający z Kielc, Uros Zorman i Dean Bombac.

El. ME 2018, 2. kolejka (6.11.)

Grupa 1:

Holandia - Węgry, godz. 15.00
Łotwa - Dania, godz. 17.10

Grupa 2:

Serbia - Białoruś, godz. 17.00
Rumunia - Polska, godz. 19.00

Grupa 3:

Bośnia i Hercegowina - Austria, godz. 20.00

Grupa 5:

Portugalia - Słowenia, godz. 15.00
 
Grupa 6:

Czarnogóra - Rosja, godz. 20.00

Grupa 7:

Belgia - Francja, godz. 15.30
Litwa - Norwegia, godz. 18.00

Źródło artykułu: