Reprezentacja Serbii niespodziewanie prowadziła z Biało-Czerwonymi od początku do końca i zasłużenie wygrała. - Przed meczem mówiłem, że Polska jest faworytem. Ja w to wierzyłem i byłem zaskoczony z możliwości naszej kadry. Nie mieliśmy wcześniej okazji do gry z tym trenerem i zawodnikami. Jestem zaskoczony, że zagraliśmy z takim sercem - powiedział Rastko Stojković.
Serbowie łatwo zdobywali bramki i nawet długie starania Polaków nie dały się nam zbliżyć. - Po prostu graliśmy sercem. Wiemy o co chodzi w naszej grze. Marzę o tym, by zainteresowanie piłką ręczną u nas było takie, jak w Polsce. Po to też gramy - ocenił były zawodnik klubu z Kielc.
Czy starcie w Gdańsku było najważniejszym meczem Serbów w eliminacjach? - Myślę, że tak. Polska jest wciąż faworytem tej grupy mimo, że przegrała z Serbią. To był mecz o awans z grupy. Te dwa punkty są niezwykle ważne - podkreślił Stojković.
Mistrzostwa Europy w 2018 roku są rozgrywane w Chorwacji. Czy to szczególnie ważne dla Serbów, by na nich zagrać i pokazać się z jak najlepszej strony? - Ja na to tak nie patrzę. To jest polityka, a my jesteśmy sportowcami. W ogóle o tym nie myślimy - przekazał obrotowy.
ZOBACZ WIDEO Legia - Real. Michał Kucharczyk: Marzenie to mi się spełni z Barceloną na Camp Nou