3 
Pochodzący z Krakowa Moryto do Lubina trafił w lipcu tego roku, po tym jak kilka ostatnich lat spędził w gdańskiej Szkole Mistrzostwa Sportowego. - Szybko zaaklimatyzowałem się na Dolnym Śląsku i w klubie. Miasteczko jest fajne, może niezbyt duże, ale naprawdę jest tu przyjemnie - mówi.
Do Zagłębia 19-latek trafił z opinią jednego z większych talentów swojego rocznika. - To młodzieżowy reprezentant kraju. Bramkostrzelny zawodnik - opisywał go w lipcu trener Paweł Noch. Początek sezonu młody skrzydłowy miał przeciętny, ale w ostatnich meczach gra coraz lepiej.
- Rzeczywiście na początku szukałem nieco formy, ale to z tego powodu, że miałem lekką kontuzję i dlatego też w pierwszym meczu z Górnikiem pauzowałem. Teraz powoli idzie to do przodu - ocenia. Widać to po jego statystykach - w trzech ostatnich meczach rzucił 19 bramek, z czego aż dziewięć w derbowym starciu z Chrobrym Głogów. Za ten występ otrzymał od WP SportoweFakty nominację do siódemki kolejki.
Trafienia Moryty nie przekładają się jednak jak na razie na wyniki Zagłębia. Miedziowi po ośmiu kolejkach mają na koncie raptem dwa punkty. Licznik ich porażek dobił już do siedmiu. Złą passę spróbują przełamać w czwartek w meczu z MMTS-em Kwidzyn.
- MMTS od zeszłego sezonu to ścisła czołówka ligi i jeden z bardziej ułożonych zespołów. Można powiedzieć - jest się czego bać, ale my tak łatwo się nie poddamy. Gramy u siebie. Pora przełamał złą passę i chociaż w małym stopniu zrekompensować kibicom dotychczasowe wyniki - dodaje Moryto. Początek spotkania o godz. 18:00.
ZOBACZ WIDEO Tomasz Gollob znów z nagrodą za wyścig sezonu: "Sam się dziwię, jak ja to robię"
Zagłębie zdoła w czwartek pokonać MMTS? 
