PGNiG Superliga: powrót na fotel lidera snajperów. Spory awans Marka Daćki

WP SportoweFakty / Anna Dembińska
WP SportoweFakty / Anna Dembińska

Mateusz Seroka ponownie na prowadzeniu w klasyfikacji strzelców. 10 bramek w meczu z Sandra Spa Pogonią Szczecin wywindowała skrzydłowego na pierwsze miejsce.

Po 8. kolejce na czoło wskoczył Witalij Titow. Aktualny król strzelców Superligi także w tym sezonie do samego końca będzie się liczył w walce o koronę. Białorusin w meczu z KPR Gwardia Opole nie zszedł poniżej swojego poziomu (6 bramek), ale tym razem Mateusz Seroka przyćmił rozgrywającego z Legionowa. Skrzydłowy aż 10 razy pokonał Edina Tatara, strzegącego bramki Sandra Spa Pogoni Szczecin.

Wspomniana dwójka odskoczyła od peletonu, który otwiera Krzysztof Łyżwa. W klasyfikacji spory awans zanotował Marek Daćko. Obrotowy zabrzańskiego Górnika strzelił 11 goli Vive Tauronowi Kielce i pod względem indywidualnych występów w tym sezonie przebija go tylko Arkadiusz Miszka (12 trafień).

W natarciu także młodzież. Jan Czuwara wprawdzie nieco zwolnił tempo, ale nadal utrzymuje się w czołówce. Formą zachwyca natomiast Michał Lemaniak. Jedno z tegorocznych objawień, gracz KPR Gwardia Opole, w swoim debiutanckim sezonie ma na koncie już 41 goli.

Czołówka klasyfikacji strzelców PGNiG Superligi Mężczyzn (po 8. kolejkach):

ZOBACZ WIDEO Wymęczone zwycięstwo Realu. Zobacz skrót [ZDJĘCIA ELEVEN]

Źródło artykułu: