- Nigdy w życiu nie pomyślałbym, że kiedyś odmówię gry w reprezentacji - dodaje zawodnik. Rozgrywający przez blisko dekadę był ważnym ogniwem reprezentacji. Sytuacja zaczęła ulegać zmianie, gdy kadrę objął Vujović.
W styczniu tego roku Skube początkowo znalazł się poza 16-osobowym składem Słoweńców na mistrzostwa Europy, ale na turniej w Polsce ostatecznie przyjechał jako zastępstwo dla kontuzjowanego Klemena Cehte. Zagrał w trzech meczach, zdobył dwie bramki.
W kolejnych miesiącach grał regularnie - czy to podczas kwietniowego turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk, czy później w eliminacjach do mistrzostw świata. Do Rio jednak nie poleciał, bo Vujović ponownie z niego zrezygnował. To przelało czarę goryczy.
- Dwa razy ze mnie zrezygnowano - przed Euro w Polsce i przed igrzyskami. To dla mnie wystarczająco jasny sygnał. Nie muszę trenować z reprezentacją, jeśli później nie jadę na mistrzostwa. Dla mnie i słoweńskiej piłki lepsze będzie wprowadzenie do zespołu młodych zawodników - kwituje.
ZOBACZ WIDEO: Triumfalny powrót Kerber do Puszczykowa. "Chcę się podzielić sukcesem" (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Skube nie zamierza zmieniać swojej decyzji przynajmniej do końca roku. Nie przekonują go również słowa Vujovicia, który wyznał w słoweńskiej prasie, że pominięcie 29-latka w składzie na igrzyska było błędem. Rozgrywający podkreśla jednak, że nie ma żalu do trenera i to jego osobista decyzja.
Skube przez ponad 10 lat zagrał dla drużyny narodowej 127 razy. Rzucił 267 bramek. Od kilku sezonów jest zawodnikiem aktualnego mistrza Danii, Bjerringbro-Silkeborg.
Co ciekawe to nie pierwszy zawodnik, o którego konflikcie z Vujoviciem donosi prasa. Podczas Euro w Polsce głośno było o złych relacjach Czarnogórca z ówczesnym liderem kadry, Draganem Gajiciem. W kolejnych miesiącach Vujović zrezygnował z Gajicia, jak i braci Luki Zvizeja i Mihy Zvizeja oraz Gaspera Marguca.
Czy Skube jest pierwszym zawodnikiem, który dostał powołenie do "szerszej" kadry, a nie pojechał na jakiś turniej? Czy miejsce w kadrze przegrywa z Zormanem, Czytaj całość