Klęska mistrzyń Polski z amatorskim włoskim Indeco Conversano zszokowała środowisko europejskiej piłki ręcznej. MKS był faworytem półfinałowego meczu turnieju w Lublanie, ale przez porażkę 27:28 stracił szansę na występy w Lidze Mistrzyń. Po spotkaniu na lubelską ekipę spadła fala krytyki, głównie ze strony zdegustowanych wynikiem kibiców.
Prezes klubu Marcin Lipiec studzi nastroje panujące po zeszłotygodniowej porażce. - Odbyłem spotkanie ze sztabem szkoleniowym. Być może spotkam się też z zawodniczkami. Przeprowadzona została już analiza meczów rozegranych w Słowenii.
Lipiec nie chciał jednak zdradzić jakie wnioski wynikły z rozmowy przeprowadzonej z trenerkami Sabiną Włodek i Moniką Marzec. - Nie jestem upoważniony do tego, żeby przekazywać takie informacje. Nie sądzę też, żeby ktokolwiek zechciał coś na ten temat powiedzieć - wyjaśnia.
Po kolejnym kiepskim występie na arenie międzynarodowej pojawiły się głosy, że ekipie mistrza Polski potrzebna jest zmiana na stanowisku trenera. Lipiec zaprzecza. - W tej chwili nie podejmujemy takich decyzji. Kontrakty członków sztabu szkoleniowego są ważne do końca roku - dodał.
Złego wrażenia po meczu z Indeco nie zdołała zatrzeć wysoka wygrana z Iuventą Michalovce w meczu o 3. miejsce w turnieju. Lublinianki pewnie pokonały Słowaczki 33:21 i zagrają teraz w III rundzie eliminacyjnej Pucharu EHF.
ZOBACZ WIDEO: Życzliwość ważniejsza niż język. Oto wsparcie paraolimpijczyków w Rio (źródło TVP)
{"id":"","title":""}
Nie ma tv=sport amatorski lub półamatorski
Włoszki z którymi ostatnio przegrał Montex co roku zdobywają podwójną koronę w swoim kraju z budżetem 90 tys Czytaj całość
Tak przy okazji, czy polska liga jest Czytaj całość