Sobotnie spotkanie poprzedziła uroczysta inauguracja ligi. - Przede wszystkim chciałbym pogratulować naszym sponsorom, firmie PGNiG za organizację takiego meczu. To bardzo dobra sprawa dla rozgrywek i znakomicie świadczy o tym, jakie nadzieje mamy na przyszłość. Była to świetna promocja ligi i pokazaliśmy w telewizji, że hala była praktycznie pełna - powiedział Tałant Dujszebajew, trener Vive Tauronu Kielce.
Na boisku było widać różnicę klas między zespołami z Kielc i z Gdańska. - Osobiście chciałbym, by Wybrzeże Gdańsk walczyło w tej lidze do końca. Bardzo dobrą pracę w tym klubie wykonuje Damian Wleklak i liczę na to, że gdańszczanie będą grali coraz lepiej - wyraził nadzieję szkoleniowiec.
- Mam wielki szacunek dla Wybrzeża. My jesteśmy mistrzami Europy i mamy po dwóch zawodników na każdą pozycję. Widać było więc różnicę. W pierwszej połowie gdańszczanie walczyli bardzo dobrze. Później było już widać, że są zmęczeni. W końcówce meczu przewagę dała nam rotacja - podsumował Dujszebajew.
ZOBACZ WIDEO: Marcin Gortat: Daliśmy wielką plamę i teraz czas się odegrać (źródło TVP)
{"id":"","title":""}