Gazprom Liga SEHA: Blaz Janc nie wystarczył. Telekom Veszprem lepszy od Celje Pivovarna Lasko

Materiały prasowe / SEHA GAZPROM LEAGUE
Materiały prasowe / SEHA GAZPROM LEAGUE

7 bramek Blaza Janca nie uratowało Celje Pivovarna Lasko od porażki 29:34 z Telekomem Veszprem. Dla obu zespołów był to pierwszy mecz w ramach Gazprom Liga SEHA.

Blaz Janc utrzymuje wysoką formę z igrzysk olimpijskich. Skrzydłowy Celje Pivovarna Lasko w całym meczu pomylił się tylko raz i wykorzystał siedem z ośmiu okazji na bramkę. 20-latka, o którym mówi się sporo w kontekście Vive Tauronu Kielce, próbował wspierać Miha Zarabec. Cztery gole i cztery asysty to jednak za mało, by poważnie zagrozić Telekomowi Veszprém.

Węgrzy wygrali 34:29, choć gdyby nie słabsza końcówka, doszłoby do pogromu. Finaliści Ligi Mistrzów na początku drugiej połowy odskoczyli Słoweńcom na osiem bramek i spotkanie wydawało się rozstrzygnięte. Zawodnicy Celje przy wyniku 12:20 spuścili głowy. Rywali kilka razy ukłuł jeszcze Momir Ilić i Węgrzy mogli potraktować ostatnie minuty treningowo.

Niemal wszystkie formacje Veszprem funkcjonowały jak należy. Na kole rządził Renato Sulić, nieźle wyglądały skrzydła z bardzo skutecznym Cristianem Ugalde. Ważne piłki odbił także Roland Mikler, który zakończył pojedynek z 12 interwencjami.

3. kolejka Gazprom Liga SEHA:

Celje Pivovarna Lasko - Telekom Veszprém 29:34 (12:15)
Najwięcej bramek: dla Celje - Blaz Janc 7, Miha Zarabec 4, Gal Marguc, Kristijan Beciri - po 3; dla Veszprem - Momir Ilić, Renato Sulić - po 6, Cristian Ugalde 5.

[multitable table=541 timetable=21511]Tabela/terminarz[/multitable]

ZOBACZ WIDEO: Zieliński o swoim transferze: Liverpool i Napoli się o mnie biły

Komentarze (0)