Wicelider na kolanach - relacja z meczu Focus Park-Kiper - Traveland-Społem Olsztyn

Po dwóch porażkach z Vive Kielce i MMTS Kwidzyn piłkarze ręczni Focus Park Kipera liczyli na przełamanie. Rywal trudny - wicelider z Olsztyna, ale piotrkowscy zawodnicy zapowiadali, że tanio skóry nie sprzedadzą. I tak się stało. Pierwsza tegoroczna wygrana piotrkowskiej drużyny stała się faktem. Wydawało się jednak, że Traveland stawi większy opór podopiecznym Krzysztofa Kisiela. Tymczasem Focus Park wygrał wyraźnie aż 36:26.

Zaczęło się świetnie dla gospodarzy. Dwukrotnie celnie trafił Dominik Płócienniczak, Traveland szybko jednak wyrównał. I tak było przez kolejne kilkanaście minut. Punkt za punkt, Focus Park Kiper wychodził na prowadzenie a goście doprowadzali do remisu. W zespole olsztynian świetnie grał w tym okresie Michał Bartczak. W 15 minucie dwukrotnie trafił Przemysław Matyjasik, potem poprawił jeszcze Arkadiusz Miszka i zrobiło się 9:6. Traveland nie mógł sobie poradzić ze świetnie grającymi gospodarzami, którzy powoli, ale systematycznie powiększali przewagę. W 22 minucie było 12:8 a pięć minut później po kolejnym trafieniu Dominika Płócienniczaka już 16:10. Ostatecznie piotrkowianie wygrali tę połowę wyraźnie bo aż 18:11. Tak wysokie prowadzenie gospodarzy to w dużej mierze zasługa zawodników w polu jak i świetnie spisującego się w bramce Szymona Ligarzewskiego.

Druga połowa to o wiele bardziej wyrównana gra. Focus Park Kiper kontrolował sytuację starając się nie stracić bezpiecznej przewagi tak jak to było w niedawnym meczu pucharowym z Zagłębiem Lubin. Gospodarze utrzymywali przewagę 5-7 bramek: 19:13 (33 min), 23:17 (41 min.), 26:22 (45 min.), 29:22 (49 min.). Świetną partię rozgrywał Piotr Ner, który zastąpił Ligarzewskiego, w polu brylowali natomiast Arkadiusz Miszka i Dominik Płócienniczak. Kibice Kipera mogli tylko żałować, że Miszki zabrakło w meczu z Vive Kielce. Być może wtedy 2 punkty zostałyby w Piotrkowie. W ostatnich 10 minutach zrezygnowani olsztynianie tracili kolejne bramki. W 54 minucie było już 34:23. Trener Krzysztof Kisiel wprowadził na parkiet rezerwowych zawodników: Łukasza Białaszka i Mihajło Parkhaniuka. Ostatecznie mecz zakończył się wysoką wygraną Focus Park Kipera 36:26. Olsztynianom nie pomógł nawet fakt, że ich szkoleniowcem jest Edward Strząbała - były trener Kipera. Tym razem znajomość hali i wielu zawodników drużyny przeciwnej na niewiele się przydała.

Focus Park-Kiper - Traveland-Społem Olsztyn 36:26 (18:11)

Focus Park-Kiper: Ligarzewski, Ner - Miszka 9, Bodasiński 3, Piętak 1, Jankowski 1, Zinchuk 5, J.Płócienniczak 1, Białaszek 1, P.Matyjasik 3, D.Płócienniczak 7, Kempys 1, Parkhaniuk 1, Świerad 3.

Traveland: Wolański, Boniecki - Frelek 7, Maciejewski 2, Waśko 1, Boniecki 4, Garbacewicz 1, Bartczak 6, Żelazek 1, Malewski 2, Boneczko 2, Misiewicz, Krawczyk.

Widzów: 800.

Źródło artykułu: