KPR zdobył Nowy Sącz. Wielkie emocje podczas walki o utrzymanie

KPR Jelenia Góra zostaje w PGNiG Superlidze. Zespół zapewnił sobie byt rzutem na taśmę, pewnym zwycięstwem w Nowym Sączu z Olimpią-Beskidem (32:21). Korzystnie ułożył się też wynik meczu Ruchu Chorzów z UKS-em PCM Kościerzyną.

Drugie spotkanie ostatniej kolejki play-out zakończyło się zwycięstwem zespołu z Kościerzyny 21:28. KPR pokonał Olimpię 21:32, choć początek meczu tego nie zapowiadał. Po pięciu minutach gry Olimpia-Beskid prowadziła 2:1 między innymi dlatego, że dobrze między słupkami spisywała się Karolina Szczurek.

KPR nie umiał doskoczyć i w okolicach 10. minuty sądeczanki zaczęły powiększać swoją przewagę. Po rzucie Iryny Stelmakh w 14. minucie było już 6:3. Tendencja utrzymywała się i w 21. minucie trener Mirosław Sanecki poprosił o czas przy stanie 10:6. Potem zespół z Jeleniej Góry zaczął odrabiać straty i w 24. minucie tablica wyświetlała wynik 10:8. Wtedy też Lucyna Zygmunt zaprosiła swoje zawodniczki na krótką przerwę.

Niewiele to pomogło, bo po golach Anny Mączki i Joanny Załogi drużyna gości wyrównała. Kiedy wybiła 27. minuta było już 10:11 po kolejnym trafieniu Anny Mączki. Olimpia szybko doprowadziła do remisu po 12. Jeleniogórzanki powinny schodzić do szatni przy jednobramkowym prowadzeniu, ale Karolina Szczurek obroniła rzut Dominiki Grobelskiej w sytuacji sam na sam.

ZOBACZ WIDEO Rio 2016: organizatorzy liczą na krocie ze sprzedaży pamiątek (Źródło: TVP)

{"id":"","title":""}

Druga część doskonale zaczęła się dla KPR-u. Dwie bramki rzuciła Sabina Kobzar, po jednej dołożyły Małgorzata Mączka oraz Oktawia Bielecka i zrobiło się 12:16. Przy takim wyniku trenerka Zygmunt poprosiła o czas. To nie zatrzymało przyjezdnych, które rzuciły jeszcze dwie bramki. Sądeczanki trafiły do siatki dopiero po 8 minutach gry w II połowie. Niemoc przełamała Agnieszka Leśniak.

Kolejne minuty przebiegały pod dyktando zespołu z Jeleniej Góry, który poczuł ogromną szansę i nie chciał jej zmarnować. Po 44 minutach gry było 16:21, natomiast w 53. minucie Olimpia-Beskid przegrywała już 19:27. Już nic nie miało się prawa stać. Sądeczanki były w II połowie tylko tłem i to KPR świętował zwycięstwo na wagę utrzymania w PGNiG Superlidze.

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Jelenia Góra 21:32 (12:12)

Olimpia-Beskid: Szczurek, Sach - Nocuń 3, Stokłosa 1, Leśniak 5 (1/1), Smbatian 3, Stelmakh 5, Lesik 3, Figiel 1, Golec, Olejarczyk, Janik
Kary: 10 min.
Karne: 1/1.

KPR: Hoffman - Załoga 9 (5/5), Michalak 2, Uzar, Mączka Anna 4, Kobzar 4, Mączka Małgorzata 5, Nowicka 1, Grobelska 2, Bielecka 4, Jasińska 1, Fijałkowska.
Kary: 4 min.
Karne: 5/5.

Kary: Olimpia-Beskid (Tamara Smbatian, Olga Figiel - 4 min., Agnieszka Leśniak - 2 min.), KPR (Małgorzata Mączka, Sabina Kobzar - 2 min.).

Sędziowie: Michał Chodorek i Paweł Popiel (Kielce).
Delegat ZPRP: Mirosław Baum (Warszawa).

Źródło artykułu: