- Przede wszystkim gratuluję lubliniankom dwóch zwycięstw. Jak wspomniała już Ola (Aleksandra Jędrzejczyk - inf. red.) sobotnia, dosyć bolesna porażka w dramatycznych okolicznościach na pewno odbiła się na naszej psychice. Byliśmy dzisiaj trochę pod ścianą, a Lublin zagrał bardziej na luzie - powiedział Andrzej Niewrzawa. Wtórowała mu wywołana już do tablicy skrzydłowa Startu. - W drugim spotkaniu gra zupełnie nam się nie kleiła, nie udawało nam się praktycznie nic. Rywalki co chwila karciły nas kontrami i ciężko było się z tego podnieść - dodała Jędrzejczyk.
Animuszu w tym spotkaniu starczyło elblążankom zaledwie na pierwszych osiem minut, kiedy to traciły do MKS-u Selgros Lublin tylko dwie bramki. W kolejnych akcjach obrończynie tytułu mistrzowskiego powiększały tylko przewagę, wobec czego elblążanki były bezradne. - Trzeba przyznać, że od początku sporo akcji nam dziś nie wychodziło. Do 18. minuty mieliśmy chyba pięć sytuacji sam na sam, które obroniła Weronika Gawlik i to też na pewno podcięło nam skrzydła. Nie ukrywajmy jednak, że zespół lubelski był dziś o klasę lepszy i potwierdził to na boisku - przyznał szkoleniowiec Startu Elbląg.
Niewrzawa nie załamuje jednak rąk i wciąż wierzy, że jego podopiecznym w meczach u siebie uda się przedłużyć półfinałową serię. Pół żartem, pół serio stwierdził, ze liczy na przyjazd do Lublina na piąte spotkanie. - Była to dla nas bolesna lekcja, ale na pewno wyciągniemy z niej wnioski. Jedno mogę obiecać - zrobię wszystko, żeby ta rywalizacja była jeszcze ciekawa - zapewnił.
Trener Startu odniósł się również do wyniku rywalizacji w drugiej parze półfinałowej. Po dwóch spotkaniach Pogoń Baltica Szczecin remisuje w niej z Vistalem Gdynia 1:1. - Ze składu Pogoni na dłuższy czas wypadła Joanna Gadzina, także na pewno to duża strata. Jednak Vistal też jest "pokaleczony" brakiem Łabudy i Kulwińskiej, także to dalej będzie ciekawa rywalizacja. Jeśli miałbym się bawić w jakieś wróżby to, uważam, ze skończy się na pięciu meczach, które do końca będą trzymały wszystkich w napięciu - przewiduje.
ZOBACZ WIDEO Magnus Zetterstroem - wiek w żużlu nie jest granicą
{"id":"","title":""}