Kinga Achruk o przyszłości kadry: Zmiany nie są potrzebne

Zdjęcie okładkowe artykułu:  / PAP/Marcin Bielecki
/ PAP/Marcin Bielecki
zdjęcie autora artykułu

Kobieca reprezentacja Polski w piłce ręcznej nie zagra na igrzyskach olimpijskich w Rio de Janeiro. Przyszłość selekcjonera Kima Rasmussena stanęła pod znakiem zapytania. - Uważam, że zmiany nie są nam potrzebne - deklaruje jednak Kinga Achruk.

Podopieczne Kima Rasmussena w Astrachaniu przegrały z Rosją (25:27) i Szwecją (24:30) oraz pokonały Meksyk (14:36).

- Układ był dla nas niekorzystny - mówi Achruk w wywiadzie wideo udostępnionym przez Związek Piłki Ręcznej w Polsce. - Dużo sił kosztował nas pierwszy mecz z Rosją. To było spotkanie na styku, w którym decydowały ostatnie dwie minuty. Ze Szwedkami zabrakło nam zaś trochę sił i zimnej głowy.

Rozgrywająca podkreśla, że wynik turnieju preolimpijskiego nie powinien wpłynąć na przyszłość selekcjonera Rasmussena.

- Uważam, że zmiany nie są nam potrzebne - mówi. - Od pewnego czasu startujemy w głównych imprezach i pokazujemy się z dobrej strony. Mam nadzieję, że tak zostanie.

Zobacz wideo: Iwona Niedźwiedź: Rasmussen wprowadził piłkę ręczną na salony

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: