Wpadka mistrzów Polski w Płocku. "Popełniliśmy za dużo błędów"

Mistrzowie Polski przegrali z Orlen Wisłą Płock 27:31 w 22. kolejce rundy zasadniczej PGNiG Superligi. - Podoba mi się gra naszych rywali w ostatnich tygodniach - chwalił Nafciarzy trener Talant Dujszebajew.

- Orlen Wisła Płock przy ogromnej pomocy swojej publiczności zagrała bardzo dobre spotkanie. Marcin Wichary był w drugiej połowie wielkim bohaterem. Podoba mi się gra naszych rywali - pod koniec lutego i teraz w marcu spisują się bardzo dobrze, grają na wysokim poziomie - komplementował szczypiornistów z Płocka trener Vive Tauronu Kielce, Tałant Dujszebajew po przegranej swojej drużyny w ostatnim meczu rundy zasadniczej.

Chociaż płocczanie grali na swoim parkiecie, to nie oni byli faworytami. Zdecydowanie lepszą passę w świętych wojnach mieli bowiem kielczanie, którzy zwyciężyli ostatnich osiem spotkań. Tym razem to jednak Nafciarze kreowali grę, a mistrzowie Polski nie mogli się zupełnie odnaleźć.

- Zrobiliśmy zbyt dużo łatwych błędów, szczególnie na początku drugiej części meczu. Wtedy płocczanie wyszli na 3-4 bramki przewagi i było nam trudno nawiązać walkę - analizował szkoleniowiec Vive Tauronu Kielce.

Mimo porażki kielczanie zajęli pierwszej miejsce po rundzie zasadniczej i w kolejnej fazie rozgrywek zmierzą się z Zagłębiem Lubin. - Nie jestem zadowolony, bo przegraliśmy, ale walczymy dalej. Wykonaliśmy nasz plan - mamy pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej, zrobiliśmy pierwszy krok i teraz we wtorek czeka nas ciężki mecz w Lubinie - powiedział trener.

Zobacz wideo: Maciej Maciusiak: na siłę nikt nie chciałby skakać

{"id":"","title":""}

Źródło: TVP S.A.

Źródło artykułu: