Paweł Noch: Wszystkie ręce na pokład

Do ostatniej kolejki ważą się losy szczypiornistów Zagłębia Lubin w PGNiG Superlidze. Tylko zwycięstwo z Chrobrym Głogów pozostawia lubinianom nadzieję na wejście do najlepszej ósemki.

Przed 22. kolejką PGNiG Superligi sytuacja lubinian jest jasna. Zwycięstwo z Chrobrym Głogów i porażka Gwardii Opole w Zabrzu dają Zagłębiu miejsce w najlepszej ósemce. Głogowianie jednak tanio skóry nie sprzedadzą, zwłaszcza, że wciąż walczą o czwartą pozycję na koniec rundy zasadniczej.

- Czeka nas spotkanie ciężkie gatunkowo. Raz, że decydujące o kolejności w tabeli, dwa, że pojedynek derbowy. Wszystkie ręce na pokład i walczymy. Drużyna, która będzie bardziej zdeterminowana, wygra to spotkanie - ocenił Paweł Noch, szkoleniowiec Zagłębia.

Jeszcze kilka kolejek temu lubinianie mogli tylko pomarzyć o miejscu w ósemce. Zawodnicy trenera Nocha zebrali się do walki, odnieśli kilka ligowych zwycięstw i tracą tylko punkt do ósmej Gwardii Opole.

- Na pewno popełnialiśmy błędy, każdy je przecież popełnia. Przegraliśmy kilka spotkań jedną bramką i przy tak spłaszczonej tabeli sporo nas to kosztuje. Przełom nastąpił od przegranego spotkania w Mielcu. Było wtedy bardzo burzliwie w szatni i po tym pojedynku ruszyliśmy do przodu. Straconych punktów nie udało się jednak w pełni odrobić. Przed nami ostatnie spotkanie i nie pozostaje nam nic innego jak zostawić serce na placu gry - zaznaczył szkoleniowiec.

Okazją do przećwiczenia schematów taktycznych przed spotkaniem z Chrobrym był pojedynek w 1/8 finału Pucharu Polski. Ze Śląskiem Wrocław Paweł Noch oszczędzał kluczowych graczy i rezerwowi na czele z Janem Czuwarą wykorzystali swoją szansę. Zagłębie rozbiło wrocławian 34:17.

- Należy cieszyć się z tego, jak potraktowaliśmy to spotkanie. W niedawnym meczu ligowym byliśmy wyraźnie spięci, prowadziliśmy wówczas niewielką różnicą bramkową, co wprowadziło nerwowość. W Pucharze Polski było już zupełnie inaczej, aczkolwiek trzeba chylić czoło przed graczami Śląska, szczególnie w ich sytuacji kadrowej. Wielkiej radości nie ma, zrobiliśmy to, co powinniśmy - przyznał Noch.

Starcie ze Śląskiem pechowo zakończyło się dla Adama Marciniaka. Lubinianin przed najważniejszym spotkaniem sezonu doznał urazu i nie wiadomo czy stan zdrowia pozwoli mu zagrać z Chrobrym. - Adam Marciniak naciągnął pachwinę i może być z nim problem - powiedział trener Zagłębia.

Źródło artykułu: