Zawodnicy ze stolicy Wielkopolski zajmują jedenaste miejsce, które w obecnej sytuacji grozi grą w barażu o utrzymanie. Mecz z najbliższym rywalem może pozwolić poznaniakom odetchnąć się i oddalić się od strefy spadkowej. Ich przeciwnikiem będzie ekipa ŚKPR-u Świdnica, która zajmuje przedostatnie miejsce z dorobkiem czterech punktów.
- Mecz ze Świdnicą będzie dużym wyzwaniem dla naszego zespołu. W tej rundzie rywal prezentuje się znacznie lepiej. Sugerowanie się wynikiem z pierwszej rundy było by błędem tak samo jak stawianie nas w roli faworyta - mówi rozgrywający Daniel Bartłomiejczyk.
Młody zawodnik MKS-u Poznań zauważa by odnieść zwycięstwo, muszą poprawić grę w ataku. - Naszym mankamentem, który uniemożliwia nam wygrywanie w ostatnim czasie jest skuteczność rzutowa ale wierzę, że dobrze przepracowany tydzień poprawi ten element gry - dodaje. Poznaniacy ponieśli sześć porażek z rzędu i znajdują się w dołku. - Potrzebujemy zwycięstwa, dlatego mimo kilku problemów zdrowotnych panujących u nas w drużynie, jedziemy do Świdnicy zdeterminowani, by zagrać dobre zawody i wywalczyć 2 punkty - kończy.
