Początkowo spore emocje towarzyszyły kibicom zgromadzonym w chorzowskiej hali. Ich ulubienice przez całą pierwszą połowę prowadziły wyrównany bój z faworyzowanym MKS Selgros Lublin. Potwierdzał to wynik 11:9. Obraz gry zmienił się po przerwie. Mistrzynie Polski narzuciły swój styl gry i minuta po minucie budowały przewagę. Na koniec różnica wyniosła aż 13 bramek!
Bardzo ciekawe było w Olkuszu. Tamtejszy SPR do samego końca walczył o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Długimi fragmentami to właśnie gospodynie były na prowadzeniu i to nawet różnicą dwóch "oczek". Spotkanie rozstrzygnęło się w samej końcówce widowiska. W 58. minucie było jeszcze po 30, ale dwa decydujące gole trafiły lubinianki i to one zagrają w kolejnej fazie PP.
Beniaminek Superligi kobiet, czyli Akademiczki z Gdańska bez większego problemu poradziły sobie z UKS-em Drwęcą. Do przerwy przyjezdne straciły raptem 6 bramek. Już wówczas zapowiadał się pogrom gospodyń. Po zmianie stron gdańszczanki utrzymały tempo skutecznie kontrując rywala. Wynik mógł być wyższy, ale w ostatnich minutach zabrakło skuteczności. 41 bramek i tak musi budzić podziw.
Podobny przebieg miało widowisko w stolicy. Warszawianki od rywala dzieliła spora różnica, która była widoczna na parkiecie. Olimpijki przez dwanaście minut tylko dwukrotnie musiały wyjmować piłkę z siatki. Gospodynie źle radziły sobie z atakiem pozycyjnym. Lepiej było po zmianie stron, ale nowosądeczanki i tak "dobiły" do czterdziestki pewnie meldując się w dalszej fazie PP.
Wyniki środowych meczów w 1/8 finału Pucharu Polski kobiet
KPR Ruch Chorzów - MKS Selgros Lublin 15:28 (9:11)
SPR Olkusz - Metraco Zagłębie Lubin 30:32 (17:16)
UKS Drwęca Novar Lubicz - AZS Łączpol AWFiS Gdańsk 13:41 (6:23)
AZS AWF Warszawa - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 23:40 (8:21)