Czas na półfinały EHF Euro 2016. Wojciech Nowiński: Wygra piękno sportu

WP SportoweFakty
WP SportoweFakty

W piątek w krakowskiej Tauron Arenie rozegrane zostaną półfinały EHF Euro 2016. Podczas turnieju doszło do kilku niespodzianek. Przed jego startem mało kto typował właśnie taką czwórkę.

W tym artykule dowiesz się o:

W ocenie Wojciecha Nowińskiego podczas EHF Euro 2016 sypnęło niespodziankami. - Były one ogromne. Niesamowitą sensacją jest porażka Danii. Właśnie w takich kategoriach trzeba to rozpatrywać. Niemcy przyjechali bez najlepszych zawodników z pierwszej linii, podczas trwania turnieju kontuzji ulegli dwaj najlepsi rzucający. Przyjechali w ostatniej chwili nikomu nieznani gracze i zdobyli ważne brami. Niemcy funkcjonują tak, jak by się nic nie stało. Widać u nich dojrzałość. To wynika z gry w Bundeslidze, dzięki czemu nie są przeniesieni do innej bajki - powiedział trener i ekspert.

- Reprezentacja Danii od pewnego czasu gra wyśmienicie, po czym przegrywa jeden mecz i kończy udział w turnieju. Tak samo było w Danii, gdzie gospodarze przegrali finał w sposób bezwzględny. Alarmującym sygnałem był remis ze Szwedami. To najbardziej kompletny zespół, mający dwóch wartościowych zawodników na każdej pozycji z niesamowitym Landinem. Przykładem jest mecz z Rosją w Gdańsku, gdzie po przerwie trener zmienił sześciu zawodników i Dania wygrała - przypomniał Nowiński.

Grupę I wygrała Norwegia. - Ich zwycięstwo to też niespodzianka, ale dzięki Golden League są oni przyzwyczajeni do meczów z Francją i nie muszą odczuwać przesadnego respektu. Francuzi grali rewelacyjnie, wydwało się że jak walec wjadą do finału po dwóch wysokich zwycięstwach, ale Norwegowie nie mieli zamiaru ustąpić. Trzeba podkreślić zespołową i przemyślaną grę zespołu z Norwegii. To nie były szaleńcze indywidualne akcje, tylko przemyślane i dobrze zrealizowane. Trzeba podkreślić wkład 20-letniego środkowego Sagosena, który gra w Aalborgu i myślę, że szybko zmieni klub. Przypomina Palmarssona, czy Duvnjaka z młodych lat. To kolejne odkrycie mistrzostw - ocenił Wojciech Nowiński.

Kolejnymi półfinalistami są pogromcy Polski - Chorwaci. - Oni w meczu z nami spełnili coś, o czym nawet nie marzyli. Nie mieściło im się w głowie, że mogą wygrać w Krakowie z Polakami różnicą 11 bramek. Jedynym ich celem była wygrana i zaprezentowanie się z dobrej strony przed liczną publicznością i dziennikarzami z całej Europy. Myśli o awansie pojawiły się po przerwie, gdy początek II połowy wygrali 8:0, a następnie 15:3. Ich sen się spełnił. Osiągnęli przewagę i dokonali czegoś, co nie przychodziło do głowy - stwierdził ekspert.

Wieczorem Norwegia zmierzy się z Niemcami, a Hiszpania z Chorwacją. - Sprawa jest otwarta. Biorąc pod uwagę środowe niespodzianki, trudno typować faworytów. Na pewno zobaczymy dwa bardzo ciekawe mecze, ale trudno przewidzieć kto trafi do finału. Sytuacja na tych mistrzostwach jest bardzo zmienna, a logiczne ciągi zdarzeń się nie realizują. Wygra piękno sportu, na tym to polega - zakończył Nowiński.

Znani szczypiorniści o wyborze nowego trenera reprezentacji Polski 

{"id":"","title":""}

Komentarze (0)