Jeśli stawką jest półfinał mistrzostw Europy mecz musi być wyrównany. Tak też było w przypadku spotkania Francji z Norwegią, którego zwycięzca zapewniał sobie awans do najlepszej czwórki EHF Euro 2016. Pojedynek lepiej zaczęli Trójkolorowi, którzy w 10. minucie prowadzili już trzema bramkami (5:2).
Norwegowie ani jednak myśleli się poddać, grali niezwykle konsekwentnie i skutecznie wykorzystali błędy przeciwników - między innymi dwa faule Cedrica Sorhaindo i jego nieudany rzut z szóstego metra. Francuzi zaczęli mieć kłopoty, za to Skandynawowie się nie mylili - dwie bramki rzucił Kent Tonnesen, po jednej Magnus Jondal i Bjarte Myrhol, dzięki czemu wyszli na pierwsze prowadzenie w meczu.
Od tego momentu gra bardzo się wyrównała, a żadna drużyna nie potrafiła zbudować przewagi większej niż jedno oczko. Po trzydziestu minutach gry to Skandynawowie prowadzili 13:12.
Drugą połowę rozpoczęło trafienie Myrhola, ale Francuzi dość szybko zniwelowali prowadzenie Norwegów. Ci jednak znów odskoczyli i z minuty na minutę zaczęli powiększać swoją przewagę. Na dziesięć minut przed końcem po rzucie Tonnesena prowadzili już czterema trafieniami. Rozgrywający był najskuteczniejszym zawodnikiem swojej drużyny, w szeregach Trójkolorowych najlepiej spisywał się za to Daniel Narcisse.
Po każdej bramce Norwegów kibice zgromadzeni w krakowskiej Tauron Arenie wybuchali sporym entuzjazmem i nie było wątpliwości komu kibicują. Zwycięstwo Skandynawów sprawiało bowiem, że nawet trzybramkowa porażka Polaków z Chorwatami premiowała Biało-Czerwonych awansem do półfinału.
Ostatnią minutę fani oglądali już na stojąco. Zgodnie z oczekiwaniami polskich kibiców Norwegowie wygrali z Francuzami 29:24 i tym samym zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie I.
Francja - Norwegia 24:29 (12:13)
Francja: Omeyer - Remili, Nyokas 1, Narcisse 7, Honrubia, Karabatić N. 3, Mahe 1, Abalo 4, Sorhaindo, Guigou 5, Karabatić, Fabregas, Derot, Porte 3, Kounkoud.
Kary: 4 min.
Norwegia: Erevik - Sagosen 4, Kristensen, Hykkerud 2, Myrhol 4, Overby, Mamelund, Tonnesen 6, Jondal 4, Bjornsen 5, Lindboe, Gullerud, O'Sullivan, Reinkind, Hansen 4.
Kary: 14 min.
Sędziowali: Geipel, Helbig (Niemcy)
[b]Aneta Szypnicka z Krakowa
Lekarz kadry o Bartoszu Jureckim: troszkę za wcześnie, by ryzykować
{"id":"","title":""}
[/b]