Obie drużyny wykorzystały przerwę w rozgrywkach ligowych spowodowaną startem reprezentacji Polski w Mistrzostwach Europy. Stal Mielec przyjechała do Piotrkowa w mocno okrojonym składzie, ale mimo tego odniosła dwie wygrane.
Pierwszy mecz rozpoczął się niespodziewanie. Piotrkowianin w 11. minucie prowadził 8:1, a chwilę później nawet 13:5. Stal włączyła jednak piąty bieg i już do przerwy był remis 18:18. W szóstej minucie podopieczni Tadeusza Jednoroga wyszli na pierwsze w tym meczu prowadzenie (22:21) i nie oddali go już do końca. Wygrali ostatecznie 34:32.
MKS Piotrkowianin - Stal Mielec 32:34 (18:18)
MKS Piotrkowianin: Banisz, Procho, Pietruszka - Mróz, Zinchuk 3, Woynowski 2, Iskra 2, Chełmiński 1, Hejniak, Pakulski 5, Swat 10, Wachnowicz, Góralski, Surosz 4, Pożarek 1, Pacześny 2, Wędrak 1, Cichocki 1
Stal: Nikolić, Lipka - Krępa 8, Janyst 4, Michał Gasin, Piotr Gasin, Kłoda 7, Kawka, Krygowski 9, Krzysztofik 5, Kravchenko, Davidović 1.
W drugim spotkaniu znów lepiej rozpoczęli piotrkowscy szczypiorniści, którzy prowadzili przez większą część pierwszej połowy. Do szatni obie drużyny zeszły jednak przy remisie 13:13. W drugiej odsłonie meczu Stal ponownie przechyliła szalę zwycięstwa na swoją stronę i wygrała trzema trafieniami - 26:23. Z bardzo dobrej strony prezentowali się: Piotr Gasin i Piotr Krępa, którzy rzucili dla mielczan większość bramek po zmianie stron. Gospodarze mieli szansę na wygraną, ale w całym spotkaniu nie wykorzystali aż pięciu rzutów karnych.
MKS Piotrkowianin - Stal Mielec 23:26 (13:13)
MKS Piotrkowianin: Banisz, Procho, Pietruszka - Mróz 6, Zinchuk 4, Woynowski 5, Iskra 2, Surosz 1, Pacześny 1, Pakulski 2, Góralski 2, Wachnowicz, Wędrak
Stal: Nikolić, Lipka - Davidović 3, Janyst 4, Krygowski 4, Kłoda 2, Krzysztofik 2, Krępa 6, Fijaf 2, Piotr Gasin 3, Kravchenko, Michał Gasin
Piotrkowianin testował w obu meczach 27-letniego Białorusina Andrieja Wachnowicza, ale szkoleniowiec lidera I ligi Rafał Przybylski nie widzi przyszłości dla tego gracza w swoim zespole. Groźnego urazu kolana doznał natomiast Filip Surosz, który musi przejść szczegółowe badania.