Po pierwszej kolejce rundy rewanżowej wyżej stoją akcje AZS-u Łączpol AWFiS Gdańsk. Podopieczne Jerzego Cieplińskiego co prawda przegrały w Gdyni z Vistalem, jednak przez długi czas trzymały wynik i były bliskie pokonania wicemistrza Polski na jego terenie. W tym czasie Olimpia-Beskid przegrała u siebie 22:27 z Piotrcovią.
W tym sezonie lepsze wspomnienia z gdańsko-nowosądeckiego meczu mają jednak szczypiornistki z południa Polski. W 2. kolejce rozgrywek wygrały one z ekipą znad morza 33:27. Tym razem to jednak podopieczne Lucyny Zygmunt będą musiały pojechać na mecz wyjazdowy około 700 kilometrów.
W zespole z Gdańska nie zagrają dwie ważne zawodniczki. Od dłuższego czasu kontuzję leczy Hanna Strzałkowska, a do tego urazu doznała Marta Dąbrowska, zdobywczyni 9 bramek w ostatnim meczu między tymi drużynami. W ekipie z Nowego Sącza z urazem zmaga się Irina Stelmach. - Jeśli chodzi o najbliższy mecz w Gdańsku, to ta zawodniczka też nie będzie do pełnej dyspozycji, ale pojawi się na rozgrzewce i być może w jakiejś akcji w ataku pozycyjnym - mówiła Lucyna Zygmunt.
Aktualnie AZS Łączpol AWFiS zajmuje 8. miejsce w tabeli z 9 punktami. Olimpia-Beskid jest dziewiąta i ma dwa "oczka" straty do Akademiczek. W przypadku wygranej gospodyń, pierwsza ósemka się już wyklaruje. Gdy zwycięży ekipa z Nowego Sącza, kwestia awansu do play-offów pozostanie otwarta.
AZS Łączpol AWFiS liczy na pierwszą wygraną w 2016 roku. - Musimy się spiąć na każdy mecz. Przed meczem z zespołem z Nowego Sącza musimy przeanalizować spotkanie z Vistalem, by wyeliminować błędy z środy. W sobotę będzie lepiej - mówiła po ostatnim spotkaniu Monika Obrębalska, która w środę zadebiutowała w PGNiG Superlidze.
AZS Łączpol AWFiS Gdańsk - Olimpia-Beskid Nowy Sącz / 09.01 godz. 15:00
Wstęp wolny.
[multitable table=26 timetable=10755]Tabela/terminarz[/multitable]