Już inauguracja ligi pokazała, że mecze pomiędzy drużynami z Piotrkowa Trybunalskiego i Nowego Sącza są niezwykle wyrównane. Do przerwy prowadziły Góralki, ale ostatecznie gospodynie wygrały 25:23. Wówczas 9 bramek dla Piotrcovii rzuciła Edyta Szymańska. Najskuteczniejsza zawodniczka Olimpii-Beskid - Iryna Stelmach trafiała do bramki rywalek jedenastokrotnie.
Od tego czasu obie drużyny spisywały się w lidze podobnie, stąd niemal identyczny bilans. Po 11 kolejkach Piotrcovia z ośmioma punktami zajmuje ósme, a mająca jedno oczko mniej Olimpia-Beskid dziewiąte miejsce w tabeli PGNiG Superligi. W przypadku wygranej gospodyń, w środę to podopieczne Lucyny Zygmunt mogą awansować do ósemki. Zwycięstwo piotrkowianek da im pozornie bezpieczną przewagę.
Żeby myśleć o wygranej, kibice klubu z Nowego Sącza muszą liczyć na Irynę Stelmach i Agnieszkę Leśniak, które w tym sezonie rzuciły już łącznie 125 bramek i znajdują się w ścisłej czołówce klasyfikacji strzelczyń. Bramki w Piotrcovii rozkładają się na większą liczbę szczypiornistek.
Trener Piotrcovii Michał Pastuszko nie zabierze do Nowego Sącza ważnej zawodniczki - Władysławy Belmas, która przechodzi rehabilitację i wróci za miesiąc. Z zespołu odeszła również Agata Rol. Na pewno środowe spotkanie może odpowiedzieć na pytanie kto jest bliżej gry w play-offach.
Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Piotrcovia Piotrków Trybunalski / 06.01 godz. 17:00
[multitable table=26 timetable=10755]Tabela/terminarz[/multitable]