Sądecki klimat sprzyja szczypiornistkom. "Zgrupowanie było udane"

Młodzieżowa reprezentacja Polski w piłce ręcznej pań trzema zwycięstwami ze Słowacją przypieczętowała pobyt w Nowym Sączu i okolicach. - To dobra baza na zgrupowania - przyznała trenerka [tag=6329]Monika Marzec[/tag].

W tym artykule dowiesz się o:

Szczypiornistki urodzone nie później, niż w 1996 roku wykonały ważny krok podczas przygotowań do zaplanowanej na przyszły rok imprezy docelowej. - Celem nadrzędnym są marcowe eliminacje do mistrzostw świata. Cieszę się, że fragmentami dziewczyny grały to, co sobie zakładamy. Musimy jeszcze popracować nad skutecznością i wykorzystywaniem stuprocentowych okazji - powiedziała selekcjoner reprezentacji.

Polki mimo niedociągnięć, pewnie wygrały 3 mecze ze Słowaczkami (34:26, 33:21 i 34:24). Tak się złożyło, że ta drużyna będzie też rywalem biało-czerwonych podczas walki o udział w mistrzostwach świata. Sprawdziany wypadły obiecująco, choć przeciwniczki przyjechały bez 4 zawodniczek.

Nasza młodzieżówka jest już w finalnej fazie selekcji. Zmiany będą jedynie kosmetyczne. - To już prawie sztywna drużyna. Liczymy na to, że dołączy do nas jeszcze obrotowa Kamila Kaczanowska z Koszalina. Cieszę się, że zawodniczki z młodszych reprezentacji: Ola Stokłosa, ale też Dominika Więckowska, Karolina Kuszka, czy Natalia Nosek wnoszą dużo do naszej drużyny. Olka Stokłosa jest o 3 lata młodsza od niektórych dziewczyn, ale wcale nie odstępuje. Myślę, że to strzał w dziesiątkę, że została przyłączona do starszej reprezentacji - zaznaczyła Monika Marzec.

Wspomniana Stokłosa, kołowa Olimpii-Beskidu Nowy Sącz była już na wcześniejszym zgrupowaniu kadry tego rocznika, ale po raz pierwszy miała okazję pokazać się w meczach. - Traktowałyśmy te mecze międzypaństwowe, jako próbę przed eliminacjami. Naszym celem było zagrać we wszystkich na sto procent i to się udało. Słowaczki grały w nieco okrojonym składzie, ale to nie zmienia faktu, że w żadnym ze spotkań nasza wygrana nie była zagrożona - zauważyła 16-letnia szczypiornistka.

Reprezentacja Polski przyjechała do Nowego Sącza 22 listopada i była zakwaterowana w Barcicach, dojeżdżając na treningi do pobliskiego Rytra. Mecze ze Słowaczkami rozegrano natomiast w hali, która na co dzień służy Olimpii-Beskidowi Nowy Sącz. - Jesteśmy zadowoleni z warunków, jakie nam stworzono. Zarówno jeśli chodzi o sam pobyt, wyżywienie, ale też halę i siłownię. Myślę, że to dobra baza na zgrupowania kadry, albo też klubowe - zakończyła trenerka Marzec.

Turniej eliminacyjny do przyszłorocznych mistrzostw świata odbędzie się między 18 i 20 marca 2016 roku. Wezmą w nim udział też drużyny narodowe Słowacji, Turcji i Hiszpanii.

Komentarze (0)