Po niezwykle udanym sezonie w barwach Siódemki Miedź Legnica młodego rozgrywającego dostrzegli przedstawiciele Górnika Zabrze, którzy postanowili podpisać z nim kontrakt.
W nowym otoczeniu Gregor miał jednak problemy z wywalczeniem sobie miejsca w drużynie i nie grał regularnie. W tej sytuacji włodarze zabrzańskiego klubu wypożyczyli go odpowiednio do Chrobrego Głogów i Nielby Wągrowiec.
W Głogowie szczypiornista spędził zaledwie jeden sezon, po czy powrócił do macierzystego klubu po tym, jak nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Wydawało się, że w końcu dostanie swoją szansę w Górniku w sezonie 2014/15. Klub podjął próbę kolejnego wypożyczenia, tym razem Gregor zasilił szeregi Nielby Wągrowiec, beniaminka PGNiG Superligi.
Młody rozgrywający w drużynie prowadzonej przez trenera Zbigniewa Markuszewskiego miał być jednym z podstawowych zawodników, który w wydatny sposób pomoże ekipie z Wielkopolski na parkietach ekstraklasy. Tygodnie mijały, a pozycja rozgrywającego w Wągrowcu była coraz słabsza, dlatego też zdecydowano o skróceniu kontraktu i jego powrocie do Górnika.
Od tego momentu, jakby słuch o nim zaginął. Co obecnie dzieje się z karierą Pawła Gregora?
- Jeśli chodzi o kwestie sportowe, to właściwie od stycznia ich nie ma, bo w ogóle nie trenuję. Kontrakt z Górnikiem obowiązuje mnie do czerwca, a potem będę wolnym zawodnikiem - oznajmił Gregor. Czy zatem szczypiornista po zakończeniu umowy w Zabrzu zamierza powrócić do zawodowego uprawiania piłki ręcznej? - Będzie to raczej zabawa, bo do zawodowego grania nie zamierzam wrócić - zakończył.