Wtorkowy mecz w Gdyni zakończył 9. kolejkę grupy A I ligi. Po wygranej Spójnia awansowała na piąte miejsce w tabeli. Tylko początek spotkania był wyrównany. Później gospodarze sukcesywnie powiększali swoją przewagę, która w szczytowym momencie wynosiła aż czternaście trafień.
W szeregach SMS-u ZPRP Gdańsk od początku największym zagrożeniem był Szymon Sićko, który tylko w pierwszej połowie rzucił dziewięć bramek z gry, a ostatecznie uzbierał ich trzynaście. To po jego trafieniu w 11. minucie SMS ZPRP prowadził 5:4. Kolejnych pięć bramek rzucili jednak gospodarze i po rzucie Rafała Rychlewskiego, Spójnia prowadziła już 9:5.
Do końca pierwszej połowy w SMS-e ZPRP bramki rzucało tylko dwóch zawodników. W Spójni ciężar ten rozłożył się na wielu zawodników i przyniosło to oczekiwany efekt. Gospodarze prowadzili już nawet różnicą ośmiu bramek, by ostatecznie schodzić na przerwę przy rezultacie 19:12.
Po zmianie stron przewaga drużyny prowadzonej przez Marcina Markuszewskiego wzrosło. Skuteczny był Mateusz Wróbel, a gdy karnego skutecznie wykonał Rychlewski, na trzynaście minut przed końcem było 31:17. Pod koniec goście zmniejszyli stratę, ale o odrabianiu strat nie było już mowy. Spójnia wygrała 34:24 i zbliżyła się do ścisłej czołówki ligowej.
Spójnia Gdynia - SMS ZPRP Gdańsk 34:24 (18:12)
Spójnia: Zimakowski, Skowron - Wróbel 8, Rychlewski 6, Matuszak 4, Pedryc 4, Ringwelski 4, Oliferchuk 3, Rakowski 3, Brukwicki 1, Chyła 1 oraz Kowalski, Bielec, Nazimek, Derdzikowski.
Karne: 3/4.
Kary: 8 min.
SMS ZPRP: Kozłowski, Wenta, Bartosik - Sićko 13, Mauer 4, Ziółkowski 2, Marszałek 2, Moryto 2, Pedryc 1 oraz Harasymek, Skuciński, Chełmiński, Jarosiewicz, Salacz, Orpik, Piekarski.
Karne: 4/5.
Kary: 2 min.
Kary: Spójnia - 8 min. (Derdzikowski 2 min., Nazimek 2 min., Oliferchuk 2 min., Chyła 2 min.), SMS ZPRP - 2 min. (Orpik 2 min.).
Sędziowie: Chmielecki, Sulej.
Widzów: 50.
na Instagramie 
na Facebooku 
