Młody zawodnik jesienią występował na zapleczu najwyższej klasy rozgrywkowej w ekipie SMS-u ZPRP Gdańsk. Teraz Kowalczyk rywalizuje już z najlepszymi zawodnikami w kraju.
- Wszystko jest na wyższym tempie. Bardziej trzeba szukać różnic niż podobieństw między pierwszą ligą a ekstraklasą. Jest ciężko pod każdym względem - przyznaje sam zainteresowany w rozmowie z oficjalną stroną internetową Azotów.
Ekipa z Lubelszczyzny po sześciu kolejkach zajmuje w tabeli trzecie miejsce. - Chciałbym, żebyśmy zdobyli medal. Co najmniej brązowy, choć fajnie byłoby sięgnąć po srebro - mówi Kowalczyk. Sam chce zaliczyć jak najwięcej udanych minut na parkiecie.
Źródło: azoty-pulawy.pl
Robert Lewandowski krok od kolejnego rekordu. Polak potrzebuje gola w meczu z Irlandią