Weekendowy triumf nad puławskim zespołem nie przyszedł podopiecznym Manolo Cadenasa łatwo. Do 51. minuty Orlen Wisła przegrywała jeszcze różnicą czterech goli (29:33), ale kapitalny finisz i sześć bramek zdobytych pod rząd zapewniły Nafciarzom trzecie zwycięstwo w sezonie zasadniczym PGNiG Superligi.
- Obie drużyny zasłużyły dzisiaj na zwycięstwo, ale na naszej wygranej zaważyła dobra postawa Rodrigo (Corralesa) w ostatnich minutach spotkania, a także kara dwóch minut dla Nikoli Prce - stwierdził na pomeczowej konferencji hiszpański trener Wisły.
Cadenas komplementował też swoich sobotnich rywali. - Gratuluję trenerowi Azotów, bowiem jego drużyna prezentuje się w tym sezonie znacznie lepiej niż w poprzednim. Od początku sezonu grają fantastycznie, a dzisiaj tylko potwierdziły swoją dyspozycję. Myślę, że będą walczyły o najwyższe lokaty w lidze - dodał.
Nafciarze po trzech kolejkach są jedyną drużyną, która w w obecnym sezonie nie straciła jeszcze choćby punktu. Obok Wisły niepokonane pozostają Vive Tauron Kielce oraz Pogoń Szczecin, ale obie te drużyny zgubiły już po jednym oczku.
Źródło: sprwislaplock.pl