24-letni polski kołowy rozpoczął piątkowe spotkanie w wyjściowej siódemce ekipy z Barcelony. Syprzak w pierwszym minutach zawodów był bardzo aktywny i szybko dwukrotnie wpisał się na listę strzelców. Polak nie dokończył jednak meczu, bowiem w 11. minucie w jednej z akcji w obronie doznał urazu przywodziciela.
[ad=rectangle]
Barcelona był zdecydowanym faworytem potyczki z Fraikin BM Granollers. Podopieczni Xaviera Pascuala zameldowali się w finale Superpucharu po zeszłotygodniowym zwycięstwie nad Handbol Sant Cugat, które rozbili 42:16. W piątkowym spotkaniu Fraikin dotrzymywało kroku drużynie Syprzaka wyłącznie w pierwszej połowie. Po przerwie na parkiecie dominowała już Barcelona.
Po trzydziestu minutach gry aktualni mistrzowie Hiszpanii wygrywali tylko 17:14. W drugiej części spotkania zawodnicy trenera Pascuala szybko "odjechali" jednak rywalom i do końcowego gwizdka systematycznie powiększali swą przewagę. W 45. minucie było już 27:17, a w 55. minucie FCB wygrywała 33:19.
Campions de la Supercopa de Catalunya @FCBhandbol #fcblive #Playhandbol pic.twitter.com/P6VChQCSsw
— FCB Handbol (@FCBhandbol) sierpień 28, 2015
W piątkowym spotkaniu nie wystąpił jeszcze nowy nabytek drużyny ze stolicy Katalonii, Filip Jicha. Czech dochodzi do formy po drobnym urazie mięśniowym.
Dla Barcelony było to pierwsze trofeum w sezonie 2015/16, a trzeci w historii triumf w zmaganiach o Superpuchar Katalonii.
Szansę wywalczenia kolejnych dwóch pucharów Blaugrana będzie miała w ciągu dwóch najbliższych tygodni. Najpierw 2 września Syprzak i spółka zagrają o Superpuchar Hiszpanii, a w dniach 7-10 września będą rywalizować w Katarze o IHF Super Globe (odpowiednik klubowych mistrzostw świata).
Finał Superpucharu Katalonii:
FC Barcelona Lassa - Fraikin Granollers 35:21 (17:14)