W tym artykule dowiesz się o:
MMTS Kwidzyn wygrał dwa wcześniejsze mecze, natomiast KPR Legionowo po porażce z Pogonią Szczecin, zwyciężył w starciu z Wybrzeżem Gdańsk. Wygrana ekipy z Mazowsza spowodowałaby więc sytuację, w której zwycięzcę wyłoniłaby mała tabela. [ad=rectangle] Od początku mecz był wyrównany. Przy stanie 3:4, legionowianie rzucili trzy bramki z rzędu i wyszli na prowadzenie 6:5. Później obie ekipy szły łeb w łeb, oddając sobie nawzajem ciosy. O wygranej pierwszej połowie MMTS-u zadecydowała bramka, którą rzucił tuż przed syreną Maciej Pilitowski. Po zmianie stron do głosu doszli goście z Mazowsza. Potrafili oni najpierw doprowadzić do remisu, a następnie do prowadzenia 19:16 po tym, jak bramkę dla swojej drużyny rzucił Paweł Kowalik. Riposta kwidzynian była jednak natychmiastowa. Podopieczni Patryka Rombela rzucili w ciągu dziesięciu minut osiem bramek tracąc w tym czasie zaledwie dwie! Skuteczny był zdobywca ośmiu bramek Mateusz Seroka i ostatecznie trwające 50 minut spotkanie zakończyło się rezultatem 25:28. KPR Legionowo - MMTS Kwidzyn 26:28 (13:14) KPR: Stojković, Wyrozębski - Titow 6, Kasprzak 5, Mochocki 3, Suliński 3, Ciok 3, Kowalik 2, Prątnicki 2 Gawęcki 1, Brinovec 1 oraz Skwierawski, Twardo. Kary: 2 min. (Twardo 2 min.). Karne: 3/3. MMTS: Dudek, Kiepulski, Kochański - Seroka 8, Pilitowski 3, Szczepański 3, Peret 2, Kryszeń 2, Szpera 2, Genda 2, Janiszewski 2, Potoczny 1, Nogowski 1, Mroczkowski 1, Zadura 1 Kary: 2 min. Karne: 0/0.
na Instagramie 
na Facebooku 
