Berlińczycy mogą mówić o sporym pechu i narzekać na turniejową drabinkę. Organizatorzy wymyślili, że po dwóch dniach zmagań zostanie rozpisana mała tabelka z dotychczasowymi rezultatami, a kolejne zespoły zagrają o poszczególne miejsca.
Szczypiorno Cup potoczył się tak, że po dwóch dniach trzy ekipy miały na swoim koncie po dwa zwycięstwa. Jako pierwszy w finale zameldował się Górnik, który w sobotę rozgromił Pogoń Szczecin i nikt nie miał wątpliwości, że zabrzanie będą pierwszym finalistą.
[ad=rectangle]
Korespondencyjna walka toczyła się między Fuchse a Azotami. Puławianie po pierwszym dniu turnieju mieli lepszy bilans bramkowy zaledwie o jedno trafienie. Kiedy pokonali Wybrzeże różnicą dwóch trafień, wydawało się, że... te same zespoły zmierzą się o 3. miejsce.
Ambitna postawa Chrobrego sprawiła, że to brązowi medaliści mistrzostw Polski, a nie zdobywcy Pucharu EHF powalczą o trofeum w Kaliszu. Niemcom do sukcesu zabrakło... jednej bramki!
Dotychczasowe wyniki Szczypiorno Cup:
I dzień
Górnik Zabrze - Wybrzeże Gdańsk 32:31
KS Azoty Puławy - Chrobry Głogów 27:22
Füchse Berlin - Pogoń Szczecin 33:29
II dzień
Górnik Zabrze - Pogoń Szczecin 41:26
KS Azoty Puławy - Wybrzeże Gdańsk 30:28
Fuchse Berlin - Chrobry Głogów 31:29
Plan ostatniego dnia:
mecz o 5. miejsce: Pogoń Szczecin - Chrobry Głogów godz. 13:00
mecz o 3. miejsce: Fuchse Berlin - Wybrzeże Gdańsk godz. 15:15
finał: Górnik Zabrze - Azoty Puławy godz. 17:30
prawda jest jednak ponura.
Pomysł grania niebywały,
regulaminowa bzdura.