Final Four PGNiG Pucharu Polski był wiosną dużym wydarzeniem. Trybuny warszawskiego Torwaru wypełniły się po brzegi, a zawodnicy zapewnili kibicom emocjonujące widowisko. Teraz Związek Piłki Ręcznej chce zwiększyć atrakcyjność krajowego pucharu także na niższych szczeblach rozgrywkowych.
[ad=rectangle]
- Rozważamy turnieje w makroregionach. Ich zwycięzcy awansowaliby do 1/8 finału i tam dołączyli do dwunastu drużyn z najwyższej klasy rozgrywkowej - zdradza Komisarz Ligi, Bogusław Trojan.
Niewykluczone, że władze polskiego szczypiorniaka pójdą jednak o krok dalej. - Myślimy też o turniejach na wyższym szczeblu, już z udziałem drużyn z PGNiG Superligi. To pomogłoby zwiększyć atrakcyjność wydarzenia. Mieliśmy już w przeszłości dobre przykłady, jak chociażby mecz Vive Tauronu Kielce w Elblągu, który przyciągnął na trybuny mnóstwo widzów - przypomina nasz rozmówca.
Kolegium Ligi chce podążać ścieżką wyznaczoną przez Niemców. Za naszą zachodnią granicą już w tym sezonie rozgrywki pucharowe rozpoczną się od szesnastu czterozespołowych turniejów. Wezmą w nich udział wszystkie zespoły z pierwszej Bundesligi.