W poprzednim sezonie szczypiorniści Orlen Wisły otrzymali od Europejskiej Federacji Piłki Ręcznej "dziką kartę" i mogli ponownie zagrać wśród najlepszych zespołów Starego Kontynentu. Przygodę z Ligą Mistrzów zakończyli na pierwszej rundzie pucharowej, kiedy to w dwumeczu musieli uznać wyższość Vardaru Skopje. Warto podkreślić, iż w fazie grupowej we własnej hali pokonali późniejszych triumfatorów FC Barcelonę, dla których była to jedyna porażka w całych rozgrywkach.
[ad=rectangle]
Zdaniem szkoleniowca wicemistrzów Polski, podobnie jak przed rokiem, europejskie władze docenią jego drużynę. - Wydaje mi się, że do tych rozgrywek dostaniemy się bezpośrednio - mówi. Dalej tłumacząc. - Mamy za sobą bardzo udany sezon w tych rozgrywkach. Liga Mistrzów potrzebuje takiej atmosfery na trybunach, jak w Płocku. Jesteśmy atrakcyjnym uczestnikiem pod wieloma aspektami i nikt tak od ręki nie postawi na nas krzyżyka - zapewnia.
Od najbliższego sezonu elitarne rozgrywki odbywać się będą w zmienionej formule. Jak nowe zasady w Lidze Mistrzów ocenia trener Nafciarzy? - Za wcześnie na to. Będę mógł coś więcej powiedzieć za rok. Niemniej nie miałem zastrzeżeń do poprzedniej formuły - kwituje.
Źródło: sprwislaplock.pl
Nienawiści do innej drużyny a zwłaszcza ich kibiców ??
Nie znam drugiej drużyny w naszej lidze której kibice są tak negatywnie nastawieni do swoich przeciwnikó Czytaj całość
- Panie sędzio, mam do pana sprawę. Zaraz grała będzie ulubiona drużyna mojego męża. Chciałam mu kupić ten mecz na urodziny..."...:)