Krzysztof Przybylski: Biegaj i Kubała mają przed sobą przyszłość

Rafał Biegaj i Wiktor Kubała byli w ubiegłym sezonie ważnymi zawodnikami Chrobrego Głogów. Skrzydłowi zdobyli w sumie blisko sto pięćdziesiąt bramek.

Młodzi gracze trafili do Głogowa dwa lata temu z KSSPR-u Końskie. W poprzednim sezonie Biegaj oraz Kubała odgrywali w zespole drugoplanowe role. Już rok później - kiedy tylko byli zdrowi - na parkiecie zaczęli pojawiać się regularnie. Lepszą skutecznością strzelecką w zespole pochwalić mogli się tylko doświadczeni rozgrywający, Adam Babicz i Tomasz Mochocki.
[ad=rectangle]
Młodym graczom pomogły okoliczności. Lwią część sezonu w gabinetach lekarskich spędził Marek Świtała, a już na początku sezonu groźnej kontuzji doznał reprezentant Polski, Jakub Łucak. Rezerwowi szansę wykorzystali, choć ich także nie omijały problemy zdrowotne. Kubała z powodu urazów stracił osiem meczów, Biegaj przegapił cztery.

- Pokazali się w poprzednim sezonie z bardzo dobrej strony. Przyszłość jest przed nimi. Rafał, dopóki grał, prezentował się bardzo dobrze. Wiktor świetną miał przede wszystkim końcówkę sezonu - mówi były trener Chrobrego, Krzysztof Przybylski.

Czy Wiktor Kubała będzie w przyszłym sezonie czołowym skrzydłowym PGNiG Superligi?
Czy Wiktor Kubała będzie w przyszłym sezonie czołowym skrzydłowym PGNiG Superligi?

Doświadczonego szkoleniowca po zakończeniu sezonu poprosiliśmy o indywidualną ocenę jego podopiecznych. Przybylski tradycyjnie pochwalił cały zespół, szczególną uwagę zwracając na Rafała Stacherę oraz młodych skrzydłowych właśnie.

Zarówno Kubała, jak i Biegaj w przeszłości grali w reprezentacji młodzieżowej, a ostatnio przyszło im gościć na zgrupowaniu kadry B. Wyżej pozostał już tylko jeden szczebel - reprezentacja Polski seniorów. Do tego droga wiedzie jednak daleka.

Komentarze (7)
avatar
z5c
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
moim zdaniem zamiast Seroki w kręgu zainteresowań powinien znajdować się Kubała, w końcu jest młodszy i bardziej perspektywiczny, a poziom podobny. 
avatar
SPR FAN.
1.07.2015
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Jak nie skuszą ich Kielce, to na pewno mają przed sobą wielką przyszłość.