Przed sezonem
Start Olimpii-Beskidu w trzecim sezonie w historii występów w ligowej elicie wcale nie był taki oczywisty, bo władze klubu narzekały na problemy finansowe. Okazało się jednak, że nie tylko udało się sezon 2014/2015 rozpocząć, ale i go zakończyć. Przedsezonowym celem był przynajmniej awans do play-off, ale życie brutalnie zweryfikowało te zapędy.
[ad=rectangle]
Ówczesna trenerka Lucyna Zygmunt po odejściu Marty Wawrzynkowskiej musiała postawić w bramce na mniej doświadczone Karolinę Szczurek i Aleksandrę Sach, a w miejsce rozgrywającej Karoliny Olszowej sprowadzono Dorotę Bastę z pierwszoligowej Profil Dwójki Nowy Sącz. Do tego kadrę uzupełniły młodziutkie Aleksandra Stokłosa i Karolina Motak. Nie zdecydowano się na zatrudnienie Ukrainki Vladyslavy Belmas. Tylko optymiści mogli wierzyć w coś więcej, niż walkę o utrzymanie.
Runda pierwsza
Już sam początek rozgrywek pokazał, że może nie być tak kolorowo, jak w dwóch poprzednich sezonach. Olimpijki zaczęły od porażek z Piotrcovią Piotrków Trybunalski i Vistalem Gdynia. Szczególnie wysoko przegrany mecz w 2. kolejce mocno zirytował zarząd, co zaowocowało karami finansowymi wobec zawodniczek. Po kolejnej porażce w Jeleniej Górze trenerka Lucyna Zygmunt oddała się do dyspozycji zarządu, który postawił na zmiany. Zatrudniono wobec tego jeszcze przed 4. kolejką Słowaka Dusana Danisa.
- Pracuję zawsze na maksa i nie mogłam sobie pozwolić na taką sytuację, jaka zaistniała. Część zawodniczek pracowała solidnie i nie miałam do nich zastrzeżeń. Niestety nie wszystkie potrafiły się dostosować i było na to zezwolenie ze strony zarządu. Początek sezonu nie był udany i chciałam, aby drużyna poświęciła trochę więcej czasu na treningi. Dziewczyny muszą być do dyspozycji i pracować. Kontrakty zobowiązują do czegoś więcej, niż półtoragodzinnych zajęć - tak komentowała sytuację Zygmunt.
Zmiana szkoleniowca nie była jedyną, bo do sądeckiego zespołu dołączyła Serbka Sanja Lapcevic. Transfer ten okazał się całkowitym niewypałem, a 20-letnia zawodniczka zimą wyjechała do domu i już do Nowego Sącza nie wróciła.
Olimpia-Beskid pierwsze zwycięstwo odniosła dopiero 4 października, pokonując na wyjeździe Aussie Sambor Tczew. Szczypiornistki z Nowego Sącza poszły za ciosem i ograły u siebie Start Elbląg. Wydawało się, że idą lepsze dni, ale w 2014 roku udało się wygrać jeszcze raz - w starciu z SPR-em Olkusz. Szalę zwycięstwa przechylił rzut wolny, wykorzystany już po syrenie przez Paulinę Masną.
[nextpage]Runda druga
Jeszcze podczas zimowej przerwy w rozgrywkach rozpoczęła się czarna seria sądeczanek. Nie chodzi tylko o fatalne wyniki osiągane po nowym roku. Po turnieju o Puchar Ziemi Sądeckiej jadące razem Małgorzata Rączka i Karolina Szczurek uczestniczyły w czołowym zderzeniu z innym samochodem. Całe szczęście nikt nie zginął, a zawodniczki dość szybko wróciły do gry. Już po nowym roku Agnieszka Leśniak jechała w feralnym autobusie do Rzeszowa, który uległ wypadkowi po kolizji z tirem. Mimo pęknięcia kości w okolicach oczu, sądeczanka zdołała pod koniec sezonu wrócić do gry.
Pierwszy punkt w drugiej części rozgrywek Olimpijki zdobyły 1 lutego, gdy zremisowały 28:28 z Energą AZS Koszalin. Taki sam wynik podopieczne Dusana Danisa osiągnęły z Aussie Samborem Tczew. Wtedy też ciężkiej kontuzji kolana nabawiła się Anna Kaliciecka. Również ta szczypiornistka miała już sezon z głowy. Doszło do tak kuriozalnej sytuacji, w której zespół z Nowego Sącza pojechał na mecz ze Startem Elbląg bez zawodniczek z pola na ławce rezerwowych. Spotkanie było transmitowane w Polsacie Sport... Rundę zasadniczą Olimpia-Beskid zakończyła z ośmioma punktami, w tym jedynie dwoma wywalczonymi w 2015 roku.
Play-out
Kiepskie wyniki spowodowały konieczność walki o utrzymanie. Przed rozpoczęciem ostatniej fazy sezonu 2014/2015 zarząd klubu postanowiły jeszcze raz zmienić trenera. - Mimo rzetelnej pracy Dusana Danisa, brakowało punktów. Nie mamy teraz możliwości pozyskania zawodniczek, więc próbujemy takiego rozwiązania - tłumaczył prezes Wiesław Rutkowski. Pod wodzą Janusza Szymczyka udało się osiągnąć cel i Olimpia pozostała w PGNiG Superlidze. Na 6 meczów zaliczyła 4 zwycięstwa, 1 remis i 1 porażkę, zajmując 10. miejsce w rozgrywkach.
Puchar Polski
Olimpia-Beskid odpadła w 1/8 finału, gdzie na wyjeździe zmierzyła się ze Startem Elbląg. Mecz zakończył się wynikiem 39:25. Biorąc pod uwagę fatalną postawę sądeczanek i olbrzymie problemy kadrowe, nie należało się spodziewać innego scenariusza.
Kluczowa postać:
Nie ma żadnych wątpliwości, że najważniejszą zawodniczką nowosądeckiego zespołu była Katarina Dubajova. 36-letnia rozgrywająca w 28 meczach rzuciła 236 bramek, bo jest najlepszym wynikiem w całej lidze. Bez Słowaczki niezwykle trudno sobie wyobrazić utrzymanie Olimpii-Beskidu w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Kto zawiódł:
Chciałoby się powiedzieć, że zawiodło szczęście. Ogromna liczba kontuzji w przekroju całego sezonu miała destrukcyjny wpływ na wyniki. Osobną kwestią była wąska kadra, będąca efektem odwiecznego problemu w Nowym Sączu, jakim jest stosunkowo skromny budżet. Trudno się dziwić takim realiom, gdy dotacja z Urzędu Miasta Nowego Sącza jest jego główną składową. Góralki jak nie miały poważnych sponsorów, tak dalej ich nie mają. Jeśli chodzi o transfery, to totalnym nieporozumieniem okazało się sprowadzenie Serbki Sanja Lapcevic, która dobrze wyglądała jedynie na zmontowanych filmach.
Opinia:
Nowosądecki zespół zderzył się z brutalną rzeczywistością i igrał z ogniem. Mimo przeciwności zapewnił sobie ligowy byt, co można w tej sytuacji traktować, jako sukces. - Liczyliśmy, że ten sezon będzie naszym najlepszym. Niestety kontuzje pokrzyżowały nam plany i musieliśmy walczyć w play-out. Wierzę, że w kolejnych rozgrywkach ta drużyna przyniesie kibicom wiele sportowych wrażeń i największe sukcesy Olimpii-Beskidu. Chcemy mieć silniejszy skład - zapewnia prezes Wiesław Rutkowski.
Tradycyjnie wszystko zależeć będzie od stanu klubowej kasy. Sytuacja najwidoczniej nie jest tragiczna, bo nowosądecka drużyna zakontraktowała już dwie nowe zawodniczki - Marlenę Lesik i Agatę Basiak, a w kolejce czekają kolejne. Góralki przejdą sporą metamorfozę, bo Małopolskę na północ kraju zmieniają Joanna Gadzina, Kamila Szczecina i Paulina Masna. Realne jest także odejście Małgorzaty Rączki. Trener Janusz Szymczyk spełnił swoje zadanie, ale nie wiadomo jeszcze czy poprowadzi Olimpię-Beskid Nowy Sącz w następnym sezonie.
Tak grała Olimpia-Beskid Nowy Sącz w PGNiG Superlidze Kobiet w sezonie 2014/2015:
Lokata: 10. miejsce
Mecze: 29
Bramki: 775:853 (wraz z play-out)
Punkty: 17 (wraz z play-out)
1. kolejka Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Olimpia Beskid Nowy Sącz 31:30
2. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Vistal Gdynia 24:40
3. kolejka KPR Jelenia Góra - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 35:28
4. kolejka Energa AZS Koszalin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 28:26
5. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - MKS Selgros Lublin 25:40
6. kolejka Aussie Sylex Sambor Tczew - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 25:36
7. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Start Elbląg 34:31
8. kolejka KPR Ruch Chorzów - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 28:20
9. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KGHM Metraco Zagłębie Lubin 25:28
10. kolejka Pogoń Baltica Szczecin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 30:26
11. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - SPR Olkusz 28:27
12. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 22:30
13. kolejka Vistal Gdynia - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 35:32
14. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Jelenia Góra 26:30
15. kolejka MKS Selgros Lublin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 41:29
16. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Energa AZS Koszalin 28:28
17. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Aussie Sambor Tczew 28:28
18. kolejka Start Elbląg - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 35:24
19. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - KPR Ruch Chorzów 27:30
20. kolejka KGHM Metraco Zagłębie Lubin - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 32:27
21. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Pogoń Baltica Szczecin 22:36
22. kolejka SPR Olkusz - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 28:27
Play-out
23. kolejka
SPR Olkusz - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 22:30
24. kolejka Piotrcovia Piotrków Trybunalski - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 27:27
25. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Aussie Sambor Tczew 31:28
26. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - SPR Olkusz 37:30
27. kolejka Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 34:20
28. kolejka Aussie Sambor Tczew - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 30:22
Tak sądeczanki grały w Pucharze Polski w sezonie 2014/2015:
1/8 finału: Start Elbląg - Olimpia-Beskid Nowy Sącz 39:25
Statystyki zawodniczek w PGNiG Superlidze Kobiet:
Zawodniczka | Mecze | Bramki | Średnia |
---|---|---|---|
Katarina Dubajova | 28 | 236 | 8,4 |
Joanna Gadzina | 27 | 151 | 5,59 |
Paulina Masna | 28 | 115 | 4,1 |
Kamila Szczecina | 24 | 81 | 3,4 |
Małgorzata Rączka | 24 | 42 | 1,8 |
Olga Figiel | 25 | 42 | 1,7 |
Dorota Basta | 25 | 36 | 1,4 |
Anna Kaliciecka | 14 | 28 | 2 |
Agnieszka Leśniak | 15 | 15 | 1 |
Karolina Płachta | 14 | 11 | 0,8 |
Aleksandra Stokłosa | 21 | 8 | 0,4 |
Karolina Motak | 10 | 1 | 0,1 |
Aleksandra Sach | 27 | 0 | 0 |
Karolina Szczurek | 22 | 0 | 0 |
Aneta Bargieł | 7 | 0 | 0 |
Sanja Lapcević | 3 | 0 | 0 |