Pięć nowych twarzy w Pogoni Baltica. Trenerzy na dużo dłużej

Działacze szczecińskiej Pogoni Baltica planują solidnie wzmocnić drużynę. Przedłużono ponadto umowy z trójką trenerów. - Staramy się w klubie prowadzić politykę długofalową - oświadczył Mańkowski.

O odejściach z SPR Pogoni Baltica Szczecin Martyny Huczko oraz Sołomii Sziwierskiej nie tak dawno informowaliśmy. Niepewna jest sytuacja rozgrywającej Lucyny Wilamowskiej. Działacze prowadzą jeszcze negocjacje z Moniką Stachowską, która nie podjęła ostatecznej decyzji co do swojej przyszłości w Grodzie Gryfa. - Staramy się w klubie prowadzić politykę długofalową. Niezależnie od podjętych decyzji przez panią Monikę, zakontraktowaliśmy już zawodniczkę na tę pozycję - powiedział na łamach portalu SportoweFakty.pl Przemysław Mańkowski.
[ad=rectangle]
W najgorszym więc wypadku z klubu ubędą jedynie albo aż cztery szczypiornistki. Wzmocnień ma być nieco więcej. - Poza wspomnianymi wcześniej nazwiskami nikt z kadry naszego zespołu nie ubędzie. Mam nadzieję, że zespół na nowy sezon liczyć będzie osiemnaście zawodniczek - dodał nasz rozmówca.

Mańkowski zapytany, na jakich pozycjach widzi "braki", odpowiedział. - Planujemy wzmocnienia zespołu na pozycjach: prawe i lewe rozegranie, lewe skrzydło, koło oraz bramka. Wkrótce oficjalnie poinformujemy o naszych transferach. Dokładamy starań, aby rok w rok stale czynić  postępy i grać na coraz wyższym poziomie - zaznaczył sternik klubu ze stolicy Pomorza Zachodniego.

W kuluarach najczęściej ze Szczecinem wiąże się trzy zawodniczki Olimpii-Beskid Nowy Sącz: Joannę Gadzinę, Paulinę Masnę oraz Kamilę Szczecinę. Nikt jednak oficjalnie tych informacji nie potwierdził. Dopiero najbliższa przyszłość pokaże, czy tak się właśnie stanie.

Bardzo dobry wynik w zakończonym już sezonie sprawił, że umowy zostały przedłużone z trójką szkoleniowców: Adrianem Struzikiem, Łukaszem Kalwą i Mają Marciniak. - Zarząd klubu przedłużył kontrakty ze sztabem szkoleniowym na kolejne trzy sezony. Bardzo wysoko oceniamy zaangażowanie oraz koncepcję prowadzenia zespołu ligowego. Wyniki mówią same za siebie. Postęp, jaki stale czyni zespół, utwierdza nas w słuszności podjętych decyzji - podsumował Przemysław Mańkowski.

Źródło artykułu: