Tczewianki coraz bliżej utrzymania - relacja z meczu Aussie Sambor Tczew - SPR Olkusz

Zdjęcie okładkowe artykułu:
zdjęcie autora artykułu

Aussie Sambor Tczew wygrał niezwykle ważne spotkanie. Podopieczne Bartłomieja Peplińskiego pokonały SPR Olkusz 33:26. Wynik ten w niekorzystnej sytuacji zawodniczki z Małopolski.

Przed meczem w dużo lepszej sytuacji były zawodniczki Aussie Sambora Tczew, które po wygranej w Piotrkowie Trybunalskim awansowały na pierwsze miejsce w play-outach. SPR Olkusz z pięcioma punktami na koncie zamyka ligową tabelę i sytuacja podopiecznych Anny Niewiadomskiej robi się coraz bardziej podbramkowa. [ad=rectangle] Pierwsze minuty spotkania były bardzo wyrównane. W siódmej minucie po bramce Agaty Wcześniak, na tablicy wyników widniał rezultat 3:3. Chwilę później gospodynie zaliczyły bardzo dobry okres gry. Tczewianki spisywały się świetnie w obronie i po bramce Hanny Strzałkowskiej, w dziesiątej minucie prowadziły 7:3. Później jednak bardzo dobrą zmianę dała Martyna Hoffman. Obroniła kilka bardzo ważnych piłek, a drużyna gospodarzy popełniła kilka bardzo kosztownych błędów. W końcu w dwudziestej minucie po bramce Wcześniak, SPR Olkusz wyszedł na jednobramkowe prowadzenie, które cztery minuty później jeszcze zdołała podwyższyć Paulina Marszałek. W końcówce pierwszej części spotkania Aussie Sambor wrócił jednak do gry. Do samej przerwy trwała wymiana między dwoma zespołami. Tuż przed gwizdkiem więcej szczęścia miały jednak gospodynie. Katarzyna Gleń trafiła w poprzeczkę, a równo z gwizdkiem bramkę z lewego skrzydła rzuciła Katarzyna Pasternak. Dzięki temu podopieczne Bartłomieja Peplińskiego schodziły do szatni z jednobramkowym zapasem. Po zmianie stron mecz przez pewien czas wciąż był wyrównany, jednak olkuszanki wciąż nie potrafiły wyjść na prowadzenie. W końcu zaczęły przeważać gospodynie. Zaporę nie do przejścia zaczęła stanowić Marta Wiercioch, a świetne wejście na boisko zaliczyła Tatiana Bilenia. W końcu po sześciu bramkach z rzędu, po rzucie Hanny Strzałkowskiej w 46 minucie gospodynie wyszły na prowadzenie 26:19. Przy wysokim prowadzeniu gospodarzy, w końcówce spotkania było na boisku sporo chaosu. Szkoleniowiec Aussie Sambora dał zagrać kilku młodym zawodniczkom. Swój debiut w PGNiG Superlidze kobiet zaliczyła bramkarka Wiktoria Frankowska. Roszady w składzie nie wpłynęły jednak negatywne na postawę gospodyń, które ostatecznie zwyciężyły 33:26. Aussie Sambor Tczew - SPR Olkusz 33:26 (16:15) Aussie Sambor: Kordunowska-Lupa, Wiercioch, Frankowska - Tomczyk 7, Bilenia 7, Pasternak 6, Strzałkowska 4, Krajewska 4, Skonieczna 2, Belter 1, Balsam 1 oraz Domnik, Szulc, Mazur Kary: 14 min. Karne: 2/2. SPR: Wąż, Hoffman – Sadowska 7, Wcześniak 6, Wicik 5, Marszałek 4, Przytuła 2, Basiak 1, Fierka 1 oraz Nowak. Kary: 4 min. Karne: 5/6. Kary: Aussie Sambor - 14 min. (Domnik 4 min., Skonieczna 6 min., Strzałkowska 2 min., Mazur 2 min.), SPR - 4 min. (Basiak 2 min., Marszałek 2 min.). Sędziowie: D.Mroczkowski, J.Mroczkowski (Sierpc). Widzów: 250.

Źródło artykułu: