Robert Orzechowski: Jechaliśmy na oparach

Polscy szczypiorniści przywieźli z Kataru brązowy medal mistrzostw świata. - Decydującym momentem było starcie z Chorwacją - mówi Robert Orzechowski.

Biało-czerwoni rywalizację na światowym czempionacie rozpoczęli od porażki z Niemcami. - Tak się jakoś dzieje, że zwykle pierwszy mecz nam nie wychodzi, gramy poniżej swoich możliwości. Paniki jednak nie było. Wiedzieliśmy, że turniej jest długi, a my jesteśmy dobrze przygotowani i z każdym meczem będzie lepiej - podkreśla Robert Orzechowski.
[ad=rectangle]
Polacy z meczu na mecz spisywali się coraz lepiej. - Decydującym momentem było starcie z Chorwacją. Od dłuższego czasu należeli oni do najlepszej czwórki i nie potrafiliśmy sobie z nimi poradzić. W tym turnieju zdołaliśmy ich pokonać i drzwi prowadzące do medalu zostały otwarte - przyznaje rozgrywający Górnika na łamach oficjalnej strony internetowej zabrzańskiego klubu.

W meczu o brąz nasz zespół pokonał Hiszpanów. - Jechaliśmy na oparach sił. Serce jednak wciąż było na pełnej mocy - podkreśla Orzechowski. - Naszą reprezentację charakteryzuje to, że każdy wypluwa z siebie maksimum, a charakterem i walką można sporo ugrać. Podobnie, jak we wcześniejszych meczach, daliśmy z siebie wszystko. Po dramatycznym spotkaniu dopięliśmy swego.

Źródło: handballzabrze.pl

Komentarze (14)
avatar
Rafał Czaja
4.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ty na pewno-)))))))
Jesteś destrukcją tej wspaniałej drużyny! 
avatar
haketa GKW
4.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
wszyscy piszą dlaczego Orzech....napisze tak gdyby nie jego bramka w ostatniej sekundzie meczu Serbia prawdopodobnie Biegler wyleciał by z stołka, ot cała prawda. Po drugie jest świeżo po kontu Czytaj całość
avatar
Maxi-102
4.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Orzechowski...Ty to od początku turnieju jechałeś na wstecznym...i na rezerwie... 
avatar
piła ręczna
4.02.2015
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
wydaje mi się że prawe skrzydło to ŁUCAK I DASZEK 
Zdravko
4.02.2015
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Przyszłością naszego prawego skrzydła na lata powinien być Daszek z Łucakiem