W tym artykule dowiesz się o:
Środowa rywalizacja we Flens-Arenie elektryzowała wszystkich kibiców szczypiorniaka w Niemczech. Mecz Wikingów z nadspodziewanie dobrze spisującą się w tym sezonie ekipą SC Magdeburga bezsprzecznie uznany został na hit 22. kolejki Bundesligi i nie trudno było się temu dziwić - Flensburg nie przegrał bowiem jedenastu kolejnych meczów w lidze, Magdeburg natomiast miał na swoim koncie dziesięć zwycięstw z rzędu. [ad=rectangle]
Gladiatorzy z Magdeburga rozpoczęli spotkanie od mocnego uderzenia i już po kilku minutach gry wygrywali 4:1. W bramce szalał Jannick Green, na skrzydle nie do zatrzymania był Robert Weber, a dobrze w drugiej linii spisywali się Andrzej Rojewski oraz Michael Haaß. Flensburg co prawda po kwadransie gry doprowadził do remisu, a w 19. minucie wyszedł nawet na prowadzenie 9:7, jednak końcówka pierwszej części gry ponownie należała do gości, którzy do szatni zeszli prowadząc 15:12.
Po zmianie stron Magdeburg poszedł za ciosem. Kolejne trafienia dołożyli Rojewski i Weber, ponownie między słupkami błysnął Green i przewaga drużyny Polaków szybko wzrosła do czterech bramek (17:13). Gladiatorzy dyktowali warunki gry i skutecznie wybijali rywali z uderzenia, przez co podopieczni Ljubomira Vranjesa bili głową w mur. Raziła przede wszystkim indolencja drugiej linii Wikingów, w której wybijał się wyłącznie Johan Jakobsson.
W 49. minucie meczu SCM wygrywał już 26:21. Trener Flensburga poprosił jeszcze wówczas o przerwę, jednak goście nie pozwolili już wydrzeć sobie wygranej z rąk. Niezwykle cenny triumf Gladiatorów przypieczętował trzy minuty przed końcową syreną Bartosz Jurecki, a Magdeburg zwyciężył ostatecznie 30:26. Dzięki wygranej goście wyprzedzili Flensburg w tabeli i wskoczyli na 3. miejsce. Porażka Wikingów to natomiast dobry prognostyk dla Orlen Wisły Płock, która z zespołem trenera Vranjesa zagra w niedzielę w Lidze Mistrzów.
Zarówno Andrzej Rojewski, jak i Bartosz Jurecki dołożyli swoją cegiełkę do środowego zwycięstwa SCM. "Roje" z pięcioma trafieniami był drugim strzelcem zespołu (5/7 - 71% skuteczności), doświadczony obrotowy natomiast zapisał na swym koncie jedną bramkę. Rojewski ponadto do swojego dorobku dopisał jeszcze przechwyt, Jurecki natomiast zaliczył jedną asystę.
W środę na parkietach Bundesligi zobaczyliśmy jeszcze jednego Polaka - Bartłomiej Jaszka i jego Füchse Berlin odniosły cenne zwycięstwo na parkiecie TSV Hannover-Burgdorf. Lisy wygraną zawdzięczają świetnej grze w ostatnich dwudziestu minutach meczu, kiedy to odskoczyły rywalom na dystans ośmiu trafień (26:18), ostatecznie triumfując 31:26. Jaszka nie był głównym bohaterem meczu i występ zakończył bez bramki, ale z dwoma stratami.
22. kolejka DKB Handball Bundesligi: SG Flensburg-Handewitt - SC Magdeburg 26:30 (12:15) Najwięcej bramek: dla Flensburga - Drasko Nenadić, Johan Jakobsson - po 5, Anders Eggert 4; dla Magdeburga - Robert Weber 10, Andrzej Rojewski, Michael Haaß - po 5, Bartosz Jurecki 1.
TSV Hannover-Burgdorf - Füchse Berlin 26:31 (10:10) Najwięcej bramek: dla TSV - Runar Karason 11, Kai Häfner 5; dla Füchse - Fredrik Petersen 6, Konstantin Igropulo, Mattias Zachrisson - po 5, Bartłomiej Jaszka.
# | Drużyna | M | Z | R | P | Bramki | Pkt |
---|---|---|---|---|---|---|---|
1 | 32 | 30 | 0 | 2 | 905:731 | 60 | |
2 | 32 | 29 | 0 | 3 | 949:754 | 58 | |
3 | 32 | 25 | 0 | 7 | 956:824 | 50 | |
4 | 33 | 23 | 2 | 8 | 942:838 | 48 | |
5 | 32 | 19 | 0 | 13 | 886:851 | 38 | |
6 | 32 | 19 | 0 | 13 | 866:849 | 38 | |
7 | 31 | 17 | 2 | 12 | 814:796 | 36 | |
8 | 32 | 16 | 2 | 14 | 851:846 | 34 | |
9 | 32 | 13 | 2 | 17 | 801:825 | 28 | |
10 | 32 | 13 | 1 | 18 | 880:908 | 27 | |
11 | 32 | 11 | 4 | 17 | 813:820 | 26 | |
12 | 32 | 11 | 3 | 18 | 805:815 | 25 | |
13 | 32 | 12 | 1 | 19 | 806:835 | 25 | |
14 | 32 | 11 | 2 | 19 | 879:902 | 24 | |
15 | 32 | 10 | 3 | 19 | 862:944 | 23 | |
16 | 32 | 6 | 1 | 25 | 762:912 | 13 | |
17 | 32 | 6 | 1 | 25 | 765:935 | 13 | |
18 | 32 | 3 | 4 | 25 | 742:899 | 10 |