Drugi mecz z HC Motorem Zaporoże był przedostatnim etapem przygotowań szczypiornistów Górnika Zabrze do rundy rewanżowej na parkietach PGNiG Superligi Mężczyzn, a także piątym meczem kontrolnym rozegranym w ciągu ostatnich trzech dni.
Po dwóch zwycięstwach i remisie podczas turnieju w Lubinie oraz poniedziałkowej porażce z ukraińską drużyną we wtorkowy wieczór mistrzowie naszych wschodnich sąsiadów musieli uznać wyższość podopiecznych Patrika Liljestranda.
[ad=rectangle]
Po poniedziałkowym meczu zawodnicy z Zabrza kipieli z wściekłości. Nie tyle z powodu porażki, bo rywalizacja była niezwykle zacięta i wyrównana, ale nietuzinkowych zagrań szczypiornistów Motoru, którzy do sparingu ze śląskim zespołem podeszli bardzo poważnie i nie zamierzali odpuszczać.
W efekcie z parkietu zabrzanie schodzili solidnie poturbowani i naładowani sportową złością. Nic w tym dziwnego, że w drugiej potyczce z ekipą z Zaporoża Trójkolorowi postanowili pójść na noże. Nie odpuszczali rywalom i na walkę odpowiedzieli tym samym.
W konsekwencji ucierpiał przede wszystkim bilans straconych bramek. W poniedziałek Górnik stracił ich 32, we wtorkowym meczu o pięć więcej, ale gospodarze poprawili też skuteczność rzucając 39 bramek na rzecz 30 zdobytych dzień wcześniej. Miejscowi zostali ukarani też pięcioma karami dwóch minut wobec raptem jednej otrzymanej w pierwszym meczu.
Tym razem słabiej górnicza drużyna wypadła w pierwszej połowie. O ile w pierwszym meczu z Ukraińcami zabrzanie na przerwę schodzili z czterema bramkami przewagi (18:14), o tyle w poniedziałek to Motor miał po pół godziny gry dwie bramki zaliczki (23:21).
Po przerwie śląska drużyna znacznie poprawiła jednak skuteczność i szybko nadrobiła straty, dokładając kolejne dwa trafienia. Duża w tym zasługa wracającego do gry po dniu przerwy Mariusza Jurasika, autora dziesięciu bramek. Po sześć goli zaliczyli z kolei Bartłomiej Tomczak, Marek Daćko i Paweł Niewrzawa.
Najskuteczniejsi w zespole przyjezdnych byli z kolei Jewhen Żuk i Artem Kozakiewicz (zdobyli po siedem bramek) oraz Sergiy Onufrienko, który trafił sześć razy.
Zawodnicy Motoru na tym nie kończą swojego tournee po Polsce. W weekend rozegrają dwa kolejne mecze kontrolne, a ich rywalem będzie Orlen Wisła Płock. Dla Górnika zaś ostatnią próbą przed startem rundy rewanżowej będzie sparing z Azotami Puławy.
Górnik Zabrze - HC Motor Zaporoże 39:37 (21:23)
Górnik: Kornecki, Kicki, Suchowicz - Daćko 6, Gromyko 2, Kuchczyński, Kubisztal 2, Bednarczyk, Buszkow 4, Tatarincew 3, Tomczak 6, Niewrzawa 6, Twardo, Jurasik 10. Kary 10 min.
HC Motor: Koszowy, Sapun, Stochl – Aflitulin 1, Burka 4, Żuk 7, Doroszczuk, Żukow, Denisow 3, Kurylenko 3, Stecyra 3, Kubatko 2, Kozakiewicz 7, Onufriyenko 6, Doncow, Szewelew 1. Kary 6 min.
Widzów: 150.