200 tysięcy biletów na polskie ME 2016. "To będzie rekordowe Euro"

Blisko ćwierć miliona biletów zostanie przygotowanych na mistrzostwa Europy w piłce ręcznej w 2016 roku. - Wypełnienie hal będzie dla nas dużym wyzwaniem - mówi wiceprezes ZPRP, Marcin Herra.

Europejski czempionat zbliża się wielkimi krokami. Do meczu otwarcia najważniejszej imprezy w historii polskiej piłki ręcznej pozostał nieco ponad rok. - Za nami bardzo ważny okres, podczas którego położyliśmy istotne fundamenty pod nadchodzący turniej - podkreśla Herra.
[ad=rectangle]
Mistrzostwa Europy rozegrane zostaną w Gdańsku, Krakowie, Wrocławiu i Katowicach. Partnerem turnieju będzie region Małopolska. Mecze biało-czerwonych ugości Arena Kraków. Tam też odbędą się spotkania fazy finałowej. Mecze o piąte - i ewentualnie siódme - miejsce odbędą się we Wrocławiu.

- Wypełnienie hal będzie dla nas dużym wyzwaniem. Frekwencja to kluczowy element sukcesu - podkreśla Herra. Ceny oraz sposób dystrybucji biletów na ME ogłoszone zostaną niebawem.

- Przeprowadziliśmy już stosowne badania wśród kibiców, pytając ich o preferencje cenowe. Chcemy oferować zarówno wejściówki tanie, jak i droższe, na mecze cieszące się większym zainteresowaniem. Rozpiętość cenowa będzie spora - wyjaśnia.

W sumie do dystrybucji trafi dwieście tysięcy wejściówek. - Jeżeli wszystko się uda, to będzie rekordowe Euro. Na trybunach zasiądzie więcej kibiców, niż podczas turniejów w Danii czy Austrii - podkreśla wiceprezes ZPRP.

Turniej szczypiornistów ma być większym wydarzeniem, niż mistrzostwa świata w siatkówce, które kilka miesięcy temu gościły w naszym kraju. - Piłka ręczna w Europie jest zdecydowanie bardziej popularna. Niemcy, Hiszpania, Francja, Skandynawia. Wszędzie tam szczypiorniak znajduje się w ścisłej czołówce, jeżeli chodzi o zainteresowanie kibiców. Spodziewamy się w związku z tym kilkudziesięciu tysięcy gości zza granicy - zapowiada Herra.

Czy ME 2016 w Polsce okażą się organizacyjnym sukcesem?
Czy ME 2016 w Polsce okażą się organizacyjnym sukcesem?

W najbliższym czasie podjęty zostanie cały szereg akcji promocyjnych związanych ze zbliżającym się turniejem. - Właśnie poznaliśmy maskotkę mistrzostw. W tym roku wybierzemy dla niej imię. Mamy w planach trophy tour. Chcemy współpracować z Polską Agencją Turystyczną i promować turniej podczas Targów Turystycznych w Berlinie. Będziemy także obecny podczas Final Four Ligi Mistrzów w Kolonii - podkreśla wiceprezes.

Polska federacja poniesie wszystkie koszty związane z organizacją imprezy. Budżet turnieju wyniesie około czterdziestu milionów złotych, a środki te mają zostać pozyskane od miast-gospodarzy, z biletów oraz od narodowych partnerów mistrzostw Europy. Zysku finansowego spodziewać się trudno. Celem będzie zbilansowanie całej imprezy. Start turnieju zaplanowano na piętnastego stycznia 2016 roku.

Źródło artykułu: