Szczypiorniści ze stolicy Wielkopolski dzięki znakomitej grze odnieśli dopiero swoje trzecie zwycięstwo na parkietach I ligi. Zespół prowadzony przez Domana Leitgebera prześladuje pech. Większość spotkań poznaniacy przegrywali jedną bramką, dodatkowo zespół trapią kontuzje. - To zwycięstwo było dla nas niezmiernie ważne ze względu na naszą sytuację w tabeli. Zagraliśmy najlepszy mecz w tym sezonie. Wszystko funkcjonowało tak jak powinno - mówi rozgrywający Maciej Tokaj.
[ad=rectangle]
Młody zawodnik wypożyczony z Orlen Wisły Płock zauważył, że cała drużyna prezentowała wysoki poziom i w każdym elemencie przeważała nad Wolsztyniakiem. - Dobra obrona pomogła Darkowi Zarzyckiemu obronić wiele rzutów Wolsztyniaka. Dzięki temu dorzuciliśmy kilka bramek z kontrataków. W ataku pozycyjnym zagraliśmy zespołowo, ciężar zdobywania bramek rozłożył się na wielu zawodników. Spełniliśmy wszystkie przedmeczowe założenia, co poskutkowało spokojnym zwycięstwem.
W meczu 12. kolejki szczypiorniści MKS-u Poznań bardzo gładko rozprawili się z Wolsztyniakiem Wolsztyn i wykonali kolejny krok do utrzymania na parkietach I ligi.
