Biało-czerwone rywalizację o tytuł najlepszej drużyny Starego Kontynentu rozpoczną już w niedzielę. Nasz zespół w fazie grupowej stawi czoła Hiszpankom, Węgierkom i Rosjankom. Polki do europejskiego czempionatu przystępują ze spokojem oraz wiarą we własne możliwości.
[ad=rectangle]
- Za nami krótki, ale intensywny okres przygotowań. W ich trakcie brałyśmy udział w turnieju w Hiszpanii. Mecze układały się z różnym skutkiem, ale dużo z tych trzech spotkań wyniosłyśmy - nie kryje Kudłacz.
Z jakim nastawieniem doświadczona zawodniczka rozpoczyna mistrzowski turniej? - Jesteśmy podekscytowane. Przed nami ogromne wyzwanie. Czekamy na pierwszy mecz. Nasi rywale są z najwyższej, światowej półki. To jest jednak sport i wszystko rozstrzygnie się na boisku. Nie składamy broni. Będziemy walczyć - mówi kapitan polskiej drużyny.
Biało-czerwone zagrają na mistrzostwach Europy zagrają po raz pierwszy od 2006 roku. Wówczas nasz zespół wywalczył w Szwecji ósmy miejsce. Teraz powtórzenie tego wyniku będzie sukcesem.