Przemysław Mańkowski: Polska będzie czarnym koniem mistrzostw Europy

Sukcesu chcą i życzą sobie wszyscy. Od 7 grudnia na pierwszy plan wysuną się polskie szczypiornistki, które rozpoczną batalię w ME. - Nasze panie poczuły smak zwycięstwa - uważa Przemysław Mańkowski.

Już w niedzielę rozpoczynają się mistrzostwa Europy kobiet w piłce ręcznej. Gospodarzem będą: Węgry i Chorwacja, czyli odpowiednio brązowy medalista turnieju sprzed dwóch lat oraz zespół, który zajął w nich dopiero 13. miejsce. Te pierwsze będą rywalkami Polek w grupie A, która swoje zmagania zacznie jako pierwsza. - Uważam, że mamy duże szanse odegrać znaczącą rolę w najbliższych mistrzostwach Europy. Na tej imprezie nie ma już słabych drużyn. Niemniej nasze panie poczuły już smak zwycięstwa i jestem przekonany, że zdołają awansować z grupy z drugiego miejsca - przewiduje Przemysław Mańkowski.
[ad=rectangle]
W tej pierwszej fazie biało-czerwone zmierzą się na początek z Hiszpanią, następnie podejmą Węgierki i zakończą spotkaniem z Rosją. Kogo pokonać będzie najłatwiej? - Tak jak wspomniałem wcześniej, każda drużyna w naszej grupie to europejska i światowa czołówka. Żeby wygrać, trzeba walczyć przez 60 minut. Tak właśnie gra nasza reprezentacja i to ona będzie cieszyła się z wygranej. Uważam, że w dobie kontuzji kluczowych zawodniczek naszych rywalek możemy wygrać z każdym - dodaje prezes szczecińskiej SPR Pogoni Baltica.

Jak zaprezentują się nasze panie w ME2014?
Jak zaprezentują się nasze panie w ME2014?

Gdyby bliżej przyjrzeć się oficjalnemu rankingowi IHF, to najsilniejsze wydają się Rosjanki (2. miejsce), tuż za nimi znajdują się wspomniane wcześniej Węgierki. Polska jest 10, a Hiszpania 14. Czy tak właśnie rozłoży się tabela końcowa? Trzecia pozycja dałaby awans do następnej rundy. Nasz rozmówca liczy nie tylko na wejście do fazy zasadniczej, ale i... finałowej. - Myślę, że zdobędziemy medal. Będę mocno trzymał kciuki - przyznał w rozmowie z portalem SportoweFakty.pl Mańkowski.

Zapytany na koniec, kto, jego zdaniem, ma największe szanse na mistrzostwo starego kontynentu, odpowiedział. - Każdy uczestnik ma taką szansę. Polska będzie czarnym koniem tej imprezy - skwitował na koniec szczeciński działacz.

Źródło artykułu: