Do oficjalnego sfinalizowania trwających od kilku miesięcy rozmów pomiędzy mieleckim klubem a firmą PGE doszło 10 listopada, kiedy to działacze Stali podpisali umowę sponsorską do końca sezonu 2014/2015. Wydawało się, iż w tej sytuacji szybko uregulowane zostaną sprawy finansowe zawodników, którym klub od wielu tygodni zalegał z wypłatami.
[ad=rectangle]
Od złożenia podpisów na kontrakcie minęło już 20 dni, a zawodnicy zespołu z Podkarpacia wciąż czekają na swoje wypłaty. - Otrzymujemy część wynagrodzenia w postaci stypendium z miasta, ale to ledwie starcza na opłacenie ZUS-u i mieszkania, kończą się nam pomysły, jak sobie z tym wszystkim radzić. Nerwy puszczają. Mamy dość obietnic, czekamy na konkrety - nie kryje zdenerwowania na łamach portalu nowiny24.pl, Mirosław Gudz.
Tymczasem sekretarz mieleckiego klubu Stanisław Leśniak wobec ciągle nieuregulowanych płatności wobec zawodników bezradnie rozkłada ręce. - Mamy zapewnienie z PGE, że pieniądze do nas już wyszły. Nic nie możemy więcej zrobić, tylko czekać - wyjaśnia.
Źródło: nowiny24.pl