LM: Pick Szeged nie zwalnia tempa, Madziarzy i THW Kiel z awansem do fazy TOP 16

Dzięki wygranym w środowych meczach LM Pick Szeged Piotra Wyszomirskiego oraz THW Kiel przypieczętowały awans do kolejnej fazy rozgrywek. Madziarzy zwyciężyli w Kijowie, Zebry ograły zaś PPD Zagrzeb.

Zmagania siódmej kolejki fazy grupowej Ligi Mistrzów rozpoczęło starcie w Kijowie, gdzie występujący gościnnie gracze HC Motoru Zaporoże podjęli Pick Szeged. Ukraińcy do środowego starcia przystępowali ze sporymi nadziejami, dwa zwycięstwa odniesione w ostatnich tygodniach pozwoliły im bowiem włączyć się do walki o miejsce premiowaną grą w najlepszej szesnastce rozgrywek. Podopieczni Sergiy'a Bebeshki kolejny krok w stronę awansu do fazy TOP 16 wykonać mogli w rywalizacji z wicemistrzem Węgier, ekipa Juana Carlosa Pastora szybko jednak przekreśliła ich plany.
[ad=rectangle]
Madziarzy od samego początku rywalizacji byli stroną przeważającą, już w 4. minucie meczu odskakując gospodarzom na dystans dwóch bramek (3:1). Co prawda gracze Motoru szybko doprowadzili do remisu, ale przyjezdni wkrótce ponownie wyszli na prowadzenie, w 16. minucie po trafieniu Zsolta Balogha prowadząc już 9:5.

Wypracowana wówczas przewaga pozwoliła wicemistrzom Węgier na spokojną kontrolę dalszego przebiegu meczu. Ponownie świetne zawody w bramce rozgrywał Jose Manuel Sierra (46% skuteczności), a w ofensywie już standardowo ciężar zdobywania bramek wzięli na swe barki Balogh i Dean Bombac. W 19. minucie po trafieniu Alena Blazevicia Pick powiększyło przewagę do pięciu bramek (13:8), a na kwadrans przed końcem meczu Szabolcs Zubai wysunął swój zespół na prowadzenie 23:17.

Motor w końcówce rzucił się do odrabiania strat i na trzy minuty przed końcową syreną przegrywał już tylko 24:27. Mimo gry w przewadze w ostatnich sekundach gospodarze nie zdołali odwrócić losów meczu, a kolejne trafienie Bombaca przypieczętowało wygraną Pick (29:25).

Dzięki zwycięstwu w Kijowie drużyna Piotra Wyszomirskiego zapewniła sobie awans do fazy TOP 16. Niespełna półtorej godziny później do tego grona dołączyli również szczypiorniści THW Kiel, którzy po bardzo dobrej drugiej połowie pokonali we własnych progach RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb 34:27.

Podopieczni Alfreda Gislasona do środowego starcia z mistrzami Chorwacji podeszli podwójnie zmotywowani, mając w pamięci niespodziewaną porażkę z początku kampanii w Zagrzebiu. W progach Sparkassen Areny Zebry nie dały rywalom zbyt wielu szans, choć po dobrym starcie meczu roztrwoniły przed przerwą trzybramową przewagę (16:16).

Zebry nie miał problemów z ograniem ekipy z Zagrzebia
Zebry nie miał problemów z ograniem ekipy z Zagrzebia

W drugiej połowie kilończycy szybko rozstrzygnęli losy rywalizacji, w 39. minucie po trafieniach Joana Canellasa, Patricka Wiencka, Dominika Kleina i najlepszego na parkiecie Steffena Weinholda wychodząc na prowadzenie 23:17. Ostatnie dwadzieścia minut meczu to swobodna gra gospodarzy, którzy bez najmniejszych problemów dowieźli wysoką zaliczkę do końcowego gwizdka.

Zebry zwycięstwo nad ekipą z Zagrzebia odniosły praktycznie najmniejszym nakładem sił. Kilończycy to starcia przystąpili bez kontuzjowanych Filipa Jichy oraz Aron Palmarsson, a całe zawody na ławce spędzili Niclas Ekberg, Marko Vujin i Johan Sjostrand. W ostatnich minutach trener Gislason desygnował do gry nawet niedoświadczonych Kima Sonne, Fynna Ramke oraz skrzydłowego Rune Dahmke.

Kolejne mecze 7. kolejki Ligi Mistrzów rozegrane zostaną w sobotę i niedzielę. Wówczas swoje spotkania rozegrają szczypiorniści Orlen Wisły Płock (zagrają na wyjeździe z Besiktasem Stambuł) i Vive Tauronu Kielce (podejmą Kadetten Schaffhausen).

Grupa A:
THW Kiel - RK Prvo Plinarsko Društvo Zagrzeb 34:27 (16:16)
Najwięcej bramek: dla THW - Steffen Weinhold 9, Domagoj Duvnjak 7, Joan Canellas 6; dla PPD - Luka Sebetić, Luka Stepancić - po 5, Josip Valcić 4.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 FC Barca Lassa 14 12 0 2 486:391 24
2 Telekom Veszprem 14 10 0 4 410:382 20
3 Vardar Skopje 14 9 1 4 406:390 19
4 PGE VIVE Kielce 14 7 0 7 439:430 14
5 Rhein-Neckar Loewen 14 7 0 7 418:410 14
6 Mieszkow Brześć 14 4 1 9 379:419 9
7 Montpellier HB 14 3 1 10 377:414 7
8 IFK Kristianstad 14 2 1 11 396:475 5

Grupa D:
HC Motor Zaporoże - Pick Szeged 25:29 (12:16)
Najwięcej bramek: dla Motoru - Sergiy Onufryienko 8, Inal Aflitulin 5, Olexander Shevelev 4; dla Pick - Zsolt Balogh, Dean Bombac - po 7, Niko Mindegia 5.

#DrużynaMZRPBramkiPkt
1 Dinamo Bukareszt 10 7 0 3 293:280 14
2 Orlen Wisła Płock 10 7 0 3 278:250 14
3 Elverum Handball 10 6 1 3 278:272 13
4 Abanca Ademar Leon 10 5 2 3 252:251 12
5 Riihimaeki Cocks 10 2 2 6 246:269 6
6 Wacker Thun 10 0 1 9 268:293 1
Komentarze (8)
avatar
zyg fryt
27.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Wystarczy, że Pick w rewanżu wygra sześcioma (co nie jest niemożliwe) i będzie płacz i zgrzytanie zębów. 
avatar
pablitos
26.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Co do meczów To tak, Zacznę od Kiel .U siebie wiadomo w niepełnym składzie standardowo 2 połowa lepsza raz za razem bramka. Co innego Chorwaci u Siebie tam sie Thw zawszę grało ciężko,góra rem Czytaj całość
avatar
kibiCK
26.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Pick wygrywa wszystkie mecze z drużynami typu francuska Dunkierka, duński Aalborg etc. To taki zespół pokroju Croatii Zagrzeb czyli zespół u siebie groźny dla niemal każdego. Pick potrafił dwa Czytaj całość
avatar
zielin
26.11.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
THW Kiel już gra z Zagrzebiem, mecz zaczął się 18.30 
avatar
HANDBALL PL
26.11.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Pick słabo, a Motor beznadziejnie. Zawodnicy Motoru kapitalnie nabijali statystyki hiszpańskiemu bramkarzowi Picku...