Tak duża liczba debiutujących w "świętej wojnie" w szeregach płockiego zespołu jest spowodowana kadrową rewolucją, jaką Orlen Wisła przeszła w trakcie wakacyjnej przerwy w rozgrywkach. Z zespołu dowodzonego przez Manolo Cadenasa odeszło jedenastu zawodników, a dołączyło do niego siedmiu nowych graczy. To właśnie oni w niedzielę zagrają z Vive po raz pierwszy.
[ad=rectangle]
Wieczorny mecz będzie debiutem w "świętej wojnie" dla Nemanji Zelenovicia, Miljana Pusicy, Tiago Rochy, Alexandra Tioumentseva, Dana-Emila Racotei, Rodrigo Corralesa oraz Michała Daszka. Ten ostatni przyznaje, że długo wyczekiwał starcia z Vive.
- Z każdym dniem emocje rzeczywiście rosły. To niezwykle ważny mecz, długo na niego czekaliśmy. Skupialiśmy się na treningach, odpowiednio przygotowywaliśmy pod rywala i zobaczymy jak nam pójdzie na parkiecie - mówi Daszek.
Po stronie kieleckiej będzie tylko jeden debiutujący w rywalizacji z Wisłą zawodnik - Tobias Reichmann. Po raz pierwszy "po drugiej stronie barykady" wystąpi zaś Marin Sego, który przez dwa poprzednie sezony bronił barw Nafciarzy.
Chorwacki golkiper to nie jedyny zawodnik w szeregach Vive Tauronu, który w przeszłości był zawodnikiem Wisły. Przed rokiem kielecką drużynę zasilił Piotr Chrapkowski, decydując się na transfer prosto z Płocka, wcześniej zaś, w sezonie 2002/03 dostępu do bramki Nafciarzy bronił Sławomir Szmal.
W niedzielnym meczu na parkiecie Orlen Areny zobaczymy dwudziestu czterech graczy, którzy w poprzednim sezonie występowali w przynajmniej jednym z dziewięciu spotkań "świętej wojny". Najwięcej bramek w zeszłorocznych starciach rzucili Mariusz Jurkiewicz (46 w 8 meczach), Julen Aguinagalde (45 w 9 występach) oraz Karol Bielecki (43 w 7 spotkaniach).
Niedzielne spotkanie rozpocznie się o godz. 20:30. Kwadrans przed pierwszym gwizdkiem na naszych łamach rozpoczniemy relację "na żywo" z pierwszej w tym sezonie odsłony "świętej wojny". Zapraszamy!