Od środy Kacper Adamski wziął udział w czterech sparingach Wybrzeża Gdańsk. - Środowy sparing z młodzieżą był po bardzo mocnych treningach. Błędy się zdarzają, gdy się gra na takim obciążeniu. W pierwszej połowie spotkania z MMTS-em mocno się stresowałem. Był to mój pierwszy mecz w Wybrzeżu, dodatkowo od razu przy tylu kibicach zostałem rzucony na głęboką wodę. Później odetchnąłem i wszedłem w mecz. Dużo pomogli mi chłopacy z szatni. Atmosfera w klubie jest świetna i się to udało - powiedział Adamski.
[ad=rectangle]
Wybrzeże w zbliżającym się sezonie zagra w PGNiG Superlidze. Adamski zdołał się już zintegrować z resztą zespołu. - Chłopaków miałem okazję poznać od najmłodszych lat z wyjazdów, obozów, czy turniejów. To fajne, że przychodzę do szatni i 3/4 drużyny znam bardzo dobrze. W klubie czuję się rewelacyjnie. Nie chcę porównywać Wybrzeża i Miedzi. To inny budżet, inne perspektywy. W Gdańsku będę grał w PGNiG Superlidze. Są tutaj zupełnie inne, cięższe treningi - zauważył szczypiornista, który w nowym zespole zagra m.in. z Marcinem Lijewskim i Dawidem Nilssonem. - Ich pomoc z ławki, podpowiadanie z boku też jest ważna. Mocno nam pomagają - dodał lewy rozgrywający.
Nowy zawodnik czerwono-biało-niebieskich miał już okazję zadebiutować w PGNiG Superlidze. - To było dwa lata temu. Byłem dwa lata młodszym zawodnikiem i zacząłem wchodzić na boisko w play-outach. Liga się mocno zmieniła w tym okresie i kogo ja tam mogę znać? Tylko zawodników z kadry - skomentował Kacper Adamski.
Obecnie w Gdańsku odbywa się wiele różnych imprez i do miasta przyjechały tysiące turystów Jak się okazuje, szczypiornista gdańskiego klubu nie miał czasu na zwiedzanie. - Jeszcze nie poznałem Gdańska (śmiech). Mamy za ciężkie treningi. Wolę posiedzieć spokojnie w domu i odpocząć. Nie mam na to siły - stwierdził.
Kacper Adamski: Dużo pomogli mi chłopacy z szatni
Kacper Adamski w minionym tygodniu zadebiutował w Wybrzeżu Gdańsk. Wychowanek Wisły Płock miał dobre momenty, jednak było widać, że musi się jeszcze zgrać z resztą zespołu.