Superliga: Zagłębie wciąż walczy! Będzie czwarty mecz (wyniki)

Szczypiornistki KGHM Metraco Zagłębia Lubin pokonały MKS Selgros Lublin i wciąż pozostają w grze o mistrzostwo Polski. Czwarte spotkanie rozegrane zostanie w niedzielę.

Finał

W sobotę piłkarki ręczne MKS Selgros Lublin mogły przypieczętować mistrzowski tytuł. Tak się jednak nie stało. Podopieczne Bożeny Karkut podjęły rękawicę i odniosły pierwsze zwycięstwo w finałowej rywalizacji. Sobotni spotkanie, podobnie jak poprzednie dwa mecze w Lublinie, rozpoczęło się od znakomitej gry Miedziowych, który wypracowałoby kilkubramkowe prowadzeni. Do szatni Zagłębie zeszło z przewagę siedmiu trafień 17:10. W odróżnieniu od poprzednik pojedynków tym razem Miedziowe w drugiej połowie zaprezentowały się równie dobrze i zakończyły zawody zwycięstwem 28:22. Czwarty mecz rozegrany zostanie w niedzielę o godz. 20.30.

KGHM Metraco Zagłębie Lubin - MKS Selgros Lublin 28:22 (17:10)
[ad=rectangle]
O 3. miejsce

Niezwykle zacięta jest walka o brązowy medal. Po raz trzeci szczypiornistki Pogoni Baltica Szczecin i Vistalu Gdynia stoczyły pasjonujący pojedynek. Spotkanie przez niemal 60 minut toczone było bramka za bramkę. Dopiero w samej końcówce podopiecznym Jensa Steffensena udało się wypracować skromną, dwubramkową przewagę. To wystarczyło, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść i objąć prowadzenie 2-1 w rywalizacji o brązowy medal. Czwarty mecz rozegrany zostanie w niedzielę o godz. 16.00.

SPR Pogoń Baltica Szczecin - Vistal Gdynia 24:25 (14:14)
Najwięcej bramek: dla Pogoni - Małgorzata Stasiak 7, Stefka Agova Ivanova 6 i Agata Cebula 4; dla Vistalu - Aleksandra Zych 8, Iwona Niedźwiedź 7, Katarzyna Janiszewska 5.

O 5. miejsce

Na 5. miejscu sezon zakończyła Energa AZS Koszalin. W rozegranym w sobotę spotkaniu Akademiczki pokonały Start Elbląg. Podopieczne Antoniego Pareckiego znakomicie rozpoczęły mecz, po kwadransie gry prowadziły 9:6 i odrobiły straty z pierwszego spotkania. Później jednak gra się wyrównała. W drugiej połowie inicjatywę przejęły koszalinianki, które wypracowały skromne prowadzenie. Energa AZS Koszalin zwyciężyła 27:26, wynik ten zdecydowanie bardziej ucieszył koszalinianki, które okazały się lepsze w dwumeczu.

Start Elbląg - Energa AZS Koszalin 26:27 (15:14)
Najwięcej bramek: dla Startu - Katarzyna Koniuszaniec 6, Monika Aleksandrowicz i Aleksandra Jędrzejczyk po 5, dla AZS - Aleksandra Kobyłecka 9, Sara Garovic 5, Paulina Muchocka i Joanna Chmiel po 4.
Pierwszy mecz: 27:30 (13:14)

O 7. miejsce

7. lokata padła łupem szczypiornistek Piotrcovii Piotrków Trybunalski. Podopieczne Sławomira Kamińskiego nie był faworytem dwumeczu z Olimpią Beskidem Nowy Sącz. Góralki w pierwszym spotkaniu zremisowały na wyjeździe, choć były bardzo bliskie zwycięstwa. Swoje szansy nie wykorzystały także przed własną publicznością. Piotrcovia od początku posiadała inicjatywę i utrzymywała skromne prowadzenie. W końcówce spotkania Góralki miały szansę, by przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, jednak Piotrcovia nie pozwoliła wydrzeć sobie zwycięstwa.

Olimpia-Beskid Nowy Sącz - Piotrcovia Piotrków Trybunalski 31:33 (18:20)
Najwięcej bramek: dla Olimpii-Beskid - Katarina Dubajowa 8, Kamila Szczecina 7; dla Piotrcovii - Agata Wypych 10, Monika Kopertowska 9.
Pierwszy mecz: 25:25 (15:12)

Komentarze (9)
avatar
Maćko18
17.05.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Brak zdecydowanej gry na zwodzie, zdecydowania w obronie i odrobiny sprytu, żeby wyprowadzać Alę na rzuty zza dziewiątki. Mam nadzieję, ze jutro będzie lepiej. Trzeba wierzyć :) 
avatar
montana
17.05.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Nasze zagrały bez pomysłu na grające z mocno wysuniętą obroną Zagłębie,to dziwi,bo przecierz one grają tak od kilku lat,i było wiadomo że tak wyjdą na nasz zespół.Znów I połowa,to chaos,i 14 st Czytaj całość
avatar
MUZIN
17.05.2014
Zgłoś do moderacji
4
0
Odpowiedz
Komentator trafnie określił dzisiejsze spotkanie-Zagłębie zagrało wszystko a Montex nic...
Na szczęście jutro jest nowy dzien...a kobieta zmienną jest!!!
Montex do boju!!! 
avatar
zielin
17.05.2014
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Trudno, dobrze tylko, że taka wpadka Montexowi przydarzyła się przy 2:0 a nie np. w Lublinie. Jutro będzie inaczej. VIVA MKS !! 
avatar
Roman Romanek
17.05.2014
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Że będzie w d....było do przewidzenia ale, że MKS zagra tak bbznadziejnie i chaotycznie? I dlaczego sztab tzw.trenerski nie dał pograć młodym dziewczynom skoro mecz był przegrany już w pierwsze Czytaj całość