Zagłębie Lubin zbiera owoce ciężkiej pracy

Zespół Zagłębia Lubin trafił z formą w najważniejszy moment sezonu. - Praca, którą wykonujemy od kilku miesięcy, wreszcie zaczęła procentować - mówi trener, Jerzy Szafraniec.

Miedziowi w fazie play-out ligowy byt zapewnili sobie bez większych problemów. Zespół z Lubina dość nieoczekiwanie uległ wprawdzie na własnym parkiecie PE Gwardii Opole, w trzech pozostałych spotkaniach wygrane Zagłębia były jednak niezagrożone i na dwie kolejki przed końcem rozgrywek utrzymanie ekipa Szafrańca ma już zagwarantowane.

Mecz z Piotrkowianinem Piotrków Trybunalski, który zapewnił drużynie z Dolnego Śląska ligowy byt, był jednym z najlepszych występów Zagłębia w tym sezonie. - Z pewnością możemy tak powiedzieć, jeśli chodzi o to, jak zawodnicy realizowali założenia co do sfery taktycznej. W podobnym stopniu byłem jednak zadowolony także z naszych meczów z Górnikiem w Zabrzu, a także MMTS-em Kwidzyn na własnym parkiecie - podkreśla Szafraniec w rozmowie ze SportoweFakty.pl.
[ad=rectangle]
Doświadczony szkoleniowiec na ławce Zagłębia zasiadł jesienią. Świeże spojrzenie i efekt nowej miotły sprawiły, że lubinianie szybko odbili się z dna ligowej tabeli. Wraz z początkiem nowego roku kontuzje wpędziły zespół w kryzys. Prawdziwe owoce harówki pod okiem Szafrańca drużyna tak naprawdę zbiera dopiero teraz. - Mecz z Piotrkowianinem potwierdził, że praca, którą wykonujemy od kilku miesięcy, wreszcie zaczęła procentować - mówi sam zainteresowany.

Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!

W tym sezonie Miedziowymi pozostały jeszcze dwa wyzwania. Zagłębie w walce o ligowe punkty stawi czoła PE Gwardii i KPR-owi Legionowo. - Liczę, że również te starcia rozstrzygniemy na naszą korzyść - nie kryje Szafraniec. Z opolanami zespół z Lubina zmierzy się już w najbliższy weekend.

Źródło artykułu: